|
dzrzefko.moblo.pl
A gdy ci laska wciska kit że późno przyszła dziś Bo musiała pracować i ją boli głowa I chce jutro wyjść na browar z kimś I robi się nerwowa gdy chcesz pocałować ją
|
|
|
A gdy ci laska wciska kit, że późno przyszła dziś
Bo musiała pracować i ją boli głowa
I chce jutro wyjść na browar z kimś
I robi się nerwowa, gdy chcesz pocałować ją
To wali cię po rogach ziom
|
|
|
Może sobie zapalmy, choć podobno palenie zabija Pogadajmy o swoich byłych, kurwa mać ile to już ich było
|
|
|
Gdybym to ja król Julian bo tak się zwę,miał odwalić kitę za dwa dni to zrobiłbym te wszystkie rzeczy o których wcześniej marzyłem. Od dziecka chciałem zostać profesjonalnym gwizdajłą.I wiesz co jeszcze mógłbym zrobić? Najechałbym jakieś sąsiednie państwo i zarzuciłbym im swoją ideologię, nawet jakby wcale nie chcieli, wiesz?Musi być coś co i ty chciałbyś zrobić. Jakaż to?
|
|
|
Przy nim miałam wszystko, byłam pieprzoną materialistką||dzrzefko
|
|
|
Co jesli powiem, że sie boje?
Już nie moge być tu istnieć
w tą samą strone iść co życie
|
|
|
nie wyobrażam sobie Ciebie z inną
czuje sie winna, choć jestem inna
i Kocham Cie i nie na niby
|
|
|
Pamietasz jak mówiłeś "inni nam mogą tylko zazdrościć"
inni teraz z tej zazdrości chca nas rozłączyć
|
|
|
I tylko nie mów mi znów, że trzeba być twardym
I trzeba coś zagrać
Nie chcę w życiu grać cudzych ról
To nie jest nic warte, to by była nieprawda
|
|
|
I chociaż ból wypełnia na full mnie
A to w co wierzę jest durne
I niemodnie jest dzisiaj tak czuć
Niewygodnie jest słyszeć, gdy ktoś mówi prawdę
Znów myślę o tym co było
Myślę ile czasu to zajmie
Nim poczuję się dobrze na chwilę
|
|
|
A co jeśli nie ma przyjaźni?
I wszystko co ważne działa doraźnie
|
|
|
Kolego, to jest Boże Narodzenie w oczach Niekrytego. Dwanaście dań stoi na świątecznym stole, Zamiast herbaty wszyscy piją ziomal coca colę. To są właśnie święta, ja sałatę wolę. To są właśnie święta ożesz kurwa, ja pierdolę! Gdyby Dżizas dziś tu przyszedł i to wszystko zobaczył. Coś tak czuję, że tym razem by nam szybko nie wybaczył...
|
|
|
Kilka razy wychodziłam na dach Nie wiem po co, może po to by skoczyć Ale jestem tu, przez odwagę lub strach
|
|
|
|