Kolego, to jest Boże Narodzenie w oczach Niekrytego. Dwanaście dań stoi na świątecznym stole, Zamiast herbaty wszyscy piją ziomal coca colę. To są właśnie święta, ja sałatę wolę. To są właśnie święta ożesz kurwa, ja pierdolę! Gdyby Dżizas dziś tu przyszedł i to wszystko zobaczył. Coś tak czuję, że tym razem by nam szybko nie wybaczył...
|