|
dziqu3g.moblo.pl
To tylko on czytelnik Który nie spostrzegłby powyrywanych stron Ślepy na postęp to tylko on oni Ci którzy są zdominowani negatywnymi myślami Wierzą że św
|
|
|
To tylko on, czytelnik
Który nie spostrzegłby powyrywanych stron
Ślepy na postęp, to tylko on, oni
Ci, którzy są zdominowani negatywnymi myślami
Wierzą, że świat kręci się dla nich
Pozwolili by latami odpływały ambicje i plany
A cztery ściany stemperowały temperamenty
Biorąc fikcje za autentyk, kiedyś to wilki
Dziś po prostu sępy
|
|
|
Skamieniali jak dinozaury, nie widzą prawdy
Zapatrzeni w czarną skrzynkę obserwują pod progami
Między telenowelami a kolejnymi faktami
Mają przed oczami broń, silniejszą niż dynamit
Non stop zachwyt, śmiech, panika, strach lub podziw
Obserwują co gdzie kiedy matka ziemia nam coś spłodzi
Chcą się godzić, za plecami wojny i terroryzm
Na Wiejskiej rozmyślają jak tu życie nam osłodzić
Ubezwłasnowolnić no i zakuć w dyby
I niech władza absolutna zapewnia nam dobry byt
Hajs i wtyki to dziś główne tryby polityki
Afery a'la Rywin do kieszeni bokiem wpływy
Politycy grają swoje oskarowe role
Przy nich Halle Berry obdarują tylko złotym globem
To szklana pułapka, oczy niebieskie od telewizorów
Szklana pułapka, wypchane mózgi przekazem spod progu
|
|
|
Jeżeli telewizyjny szum dla ciebie człowieku
Jest jak vademecum
W ręku pilot i żyjesz tą chwilą
Bo te chwile życie ci umilą
To jesteś jedną z miliona osób
Które mówią, że to na życie sposób też
A wiesz jak jest - jesteś więźniem fotela
Zdominowała cię nie jedna telenowela
Twój pokój to cela, odosobniony archipelag
Ukryta kamera, ty w roli frajera, wiedz to!
Jesteś jak fikcja, bezsens to twoja misja
Czy kiedykolwiek widziałeś świat z bliska
Czy to błysk na ekranie, serce jak kamień
Mózg już dawno na dywanie
To wszystko w tym programie, kończymy nadawanie
|
|
|
Ślepi i niemi bo zagubieni w beznadziei
Zamurowani w scenerii miejskich arterii niczym w celi
Przy czym zamiast przyczyn widzą tylko cień na ścianie
A nie to co jest na pierwszym planie
Panowie, panie skamieniali cali
Sami w sobie zakłamani, popatrz na nich
Eliminowani zanim w ogóle na nich wypadnie, dokładnie
|
|
|
Kiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie, wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą mały pokój i ja modląc się za ciszą, która była mi najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on, bliższą niż dom gdzie wyrosłem, brak pieniędzy i alkohol niszczą proste, ktoś powiedział mi opisz to opisuję nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie, też pamięta boazerię na niej czerwień do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie przerwie wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to wiem co czuje dziecko myślisz sobie biec bo jedyną myślą jest uciec stąd pamiętam późne popołudnie czwarte piętro im wyżej tym smutniej schody zamek kuchnię kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie wiem jak boli i jak puchnie jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie, dziś nie pałam do nich gniewem lecz jednego jestem pewien ten dom to nie był eden ilu takich jak ja nie wie nie dociekam lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka wiedz to.
|
|
dziqu3g dodał komentarz: |
18 lipca 2011 |
dziqu3g dodał komentarz: |
18 lipca 2011 |
|
Miłość prawdziwa zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz.
|
|
|
Miłości nie udowadnia się słowami.
|
|
|
Tylko człowiek, który kochał, umiera jak człowiek.
|
|
|
Prawdziwa miłość otwiera ramiona, a zamyka oczy.
|
|
|
O dziwo, czas, który goi rany, pokazał też, że w życiu można kochać więcej niż jedną osobę.
|
|
|
|