|
dymzpapierosa.moblo.pl
a kiedy szara planeta chwyci cię w swoje szpony pozdrów nicość dymzpapierosa
|
|
|
a kiedy szara planeta chwyci cię w swoje szpony, pozdrów nicość ~ dymzpapierosa
|
|
|
wiatr wolności wiele z północy. poczuj go ~ dymzpapierosa
|
|
|
słyszysz szept bezbarwnej codzienności? woła cię ~ dymzpapierosa
|
|
|
widzisz? to miłość. tak, to duże lustro w drewanianej ramie. stłuczone ~ dymzpapierosa
|
|
|
na łace nie znalazłam nic. miało cztery listki ~ dymzpapierosa
|
|
|
bądź mlim misiem, szczęściem z pluszu ~ dymzpapierosa
|
|
|
uśmiech jest cudem. jednym z wielu ale co z tego ? ~ dymzpapierosa
|
|
|
spójrz na niebo, jest niebieskie, błękitne ~ dymzpapierosa
sentymentalne dość.
|
|
|
każdym gestem zmieniaj rzeczywistość ~ dymzpapierosa
|
|
|
przperaszam czy ten tramwaj zawiezie mnie do krainy szczęścia i spełnionych marzeń ?
|
|
|
zacisnę mocno powieki a ty obiecaj że kiedy je otworzę będzie tak jak dawniej. normalnie, zwyczajnie, bezproblemowo, bez ciebie. znikaj juz, nie ma cię.
|
|
|
gdybym miała wybrać pomiędzy tobą a pluszowym misiem to myslisz, że kogo bym wybrała ? ciebie ? kpisz sobie ? nawet nie żartuj. a tak po za tym... to miałeś już iść, nieprawdaż ?
|
|
|
|