poznałam wspaniałego faceta, czułego, inteligentnego, męskiego, opiekuńczego, dojrzałego, czytającego mi w myślach, całującego mnie w czoło i trzymającego za rękę. boję się sto razy bardziej, niż zwykle.
jest dobrze, bardzo dobrze. ale po raz pierwszy od dawna nie mówię o tym zbyt wiele. więcej milczę, nie chcę zapeszyć, bo zawsze kończyło się to źle. ale wstaję z uśmiechem, kładę się spać zaczarowana.