|
nie pamiętam dni przed Tobą, ale myślę, że to były dobre dni.
|
|
|
wytrzesz cudzą szminkę w kołnierz.
|
|
|
a co jeśli to ja dźwigam sens, którego łakniesz ?
|
|
|
ja w Twoich ramionach - nieistotny dysonans.
|
|
|
ja zauważam nanosekundy bez niego.
|
|
|
obojętna inspiracjo śnisz mi się w każdą bezsenna noc.
|
|
|
jak dym z papierosa oddalasz się, rozmywasz.
|
|
|
wydawało mi się, że zapomniałam - do chwili, aż znów napisał.
|
|
|
teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. no właśnie - teoretycznie.
|
|
|
Pan by nie mógł być warzywem, nawet karczoch ma serce.
|
|
|
nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
|
dawno zabrakło rozkoszy zmysłowej, dawno przestali ze sobą rozmawiać.
|
|
|
|