 |
pic, palić i kochać się w chłopakach.
|
|
 |
Ty nie myśl, że dasz mi abonament na szczęście.
|
|
 |
za mało mam Ciebie, a innych często dosyć.
|
|
 |
prawdziwy mężczyzna uwodzi co dzień tę samą kobietę.
|
|
 |
to siebie nigdy nie spotkałam. siebie, której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.
|
|
 |
a sercu tłumaczę by nie kochało nigdy więcej.
|
|
 |
tylko nie karz mi wybierać, bo jeszcze wybiorę źle.
|
|
 |
po raz pierwszy od tygodnia nie chciało mi się płakać, szkoda życia.
|
|
 |
tak się niemądrze w niemądrych kochać.
|
|
 |
i by mieć serce wydarte to wcale nie było warte.
|
|
 |
i myśl o tobie każda niesie trwogę.
|
|
 |
nie mieliśmy sobie już nic do powiedzenia. czy ja go naprawdę kochałam ? czy byłam uzależniona od cierpienia, od tego wspaniałego bólu, kiedy pożądamy kogoś niedostępnego ?
|
|
|
|