|
doyouremember.moblo.pl
zmieniasz się z każdym nowym dniem. wciąż za tobą tęsknię.
|
|
|
zmieniasz się z każdym nowym dniem. wciąż za tobą tęsknię.
|
|
|
Ucieknijmy tam, gdzie powietrze pachnie deszczem,
a słońce oświetla niedzielne poranki.
Ty weźmiesz swój uśmiech, ja poczucie humoru.
Będziemy smakować dni tydzień po tygodniu.
|
|
|
Wracałam do domu wieczorną porą. Było już ciemno. Ciemne ulice oświetlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakłopotanie. Może byli samotni? A może bali się ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając się dalej, szłam żwawym krokiem. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było żeśkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywkę. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć. Lecz nagle poczułam, że czegoś mi jednak brak. Początkowo nie zdawałam sobie sprawy, ale później zrozumiałam. Brakowało mi Twojego kroku obok mojego. Twojego spojrzenia, uśmiechu. Brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, sensu istnienia. Brakowało mi po prostu Ciebie.
|
|
|
dziękuje za szczęście, które mi dałeś w momencie poznania.
szkoda, że trwało tak krótko.
|
|
|
Chciałabym kogoś, kto da radę mojemu sarkazmowi,
głośnemu głosowi i uśmiechniętej twarzy.
Kogoś, komu pokażę tą część mnie, której nikt nie widział.
|
|
|
Mówiłeś że nie umiesz udawać że jestem Ci obojętna.
Teraz robisz to perfekcyjnie bo właśnie taka się czuję.
|
|
|
Miliony niewypowiedzianych słów zamkniętych w zakamarkach podświadomości , kaleczące od środka niczym niewidzialny dotyk samotności...
|
|
|
wstając z łóżka z niechęcią do wszystkiego, rozpoczynasz kolejny dzień, pełen absurdalnych rozczarowań.
każdy jeszcze bardziej pusty i beznamiętny, niż poprzedni.
|
|
|
przerwij ciszę, której już nie mogę znieść.
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Wszystko to, co Cię otacza, pojedyncza nutka, słowo, przedmiot, ma wpisane imię tej jednej osoby? Pierwsze skojarzenie, dzięki któremu wspomnienia zaczynają układać się w jedną całość. W końcu dostrzegasz jak dużo tej osoby jest w Tobie. Jak bardzo napełniony jesteś tym, co razem tworzyliście, odrębnym światem, do którego wstęp mieliście tylko Wy, którego historia sporządzona została Waszą bliskością, Waszą miłością.
|
|
|
Za dużo we mnie nadziei, za dużo by powiedzieć sobie, że to nie wróci, że czas nie cofnie się do momentu, kiedy poznawałam Ciebie od podstaw, kiedy wierzyłam w to, że jesteś i będziesz.
|
|
|
|