|
przypływ mądrości mierzy się upływem żółci, ty jesteś młody i głupi. zbyt często lubisz się upić, jak pies zaszczuty, który w każdym widzi wroga. gniewem zatruty, ledwo stoisz na nogach.
|
|
|
twój seksapil to nie tylko to jak się ubierasz i wyglądasz, to nie tylko ciało i twarz, to również twoja pewność siebie i świadomość, że w pobliżu 10 kilometrów nie ma lepszej kobiety od ciebie.
|
|
|
depresja, nałogi, przestępstwa. dwudziesty pierwszy wiek, kurwa.
|
|
|
tona kurestwa, gdyby dało się cię zważyć.
|
|
|
czy przejdziesz obok czy staniesz odważnie? czy coś cię obchodzi tak śmiertelnie poważnie?
|
|
|
przepraszam, czy moje plecy zraniły twój nóż?
|
|
|
nie założę ci nigdy w życiu żadnej obroży. mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. a ja chciałabym, żebyś wracał. do mnie. bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie.
|
|
|
jedyne, co umiesz i w tym jesteś mistrzem, to ciągnąć hajs od mamy na każde z domu wyjście. na szamę, papierosy, melanż i kino z dziewczyną. jak facet dorosły może być taką padliną?
|
|
|
było fajnie, nie powiem, bo czasami się zdarzało. pierwsza miłość, pocałunek, potem go pojebało.
|
|
|
jedno wiem na pewno i widziałem to na starcie, musze być w porządku, by u ludzi mieć poparcie. wiele przeżyć, różne akcje, wszystko w tekstach opisane. zawsze będę szła sztywniutko, nigdy honoru nie splamię.
|
|
|
foto z ręki, dzięki, dzień kolejny zaczęty. ona uśmiech roku, on leciutko napięty. oby byli w szoku, ona zdobyć chce względy. wirtualny świat ich wciągnął, bo nie pytał o błędy.
|
|
|
czasy niewinności mamy dawno już za sobą, dziś kolejne słowo o tym, że możesz na nowo.
|
|
|
|