 |
differenthanyou.moblo.pl
Stała pod ścianą swojego pokoju. Czuła jego usta na swojej szyi i dłonie na biodrach. Odpływała topiła się w namiętności. Mogła zupełnie się zatracić ale wiedziała że
|
|
 |
Stała pod ścianą swojego pokoju. Czuła jego usta na swojej szyi i dłonie na biodrach. Odpływała, topiła się w namiętności. Mogła zupełnie się zatracić, ale wiedziała, że tak być nie może. Spojrzał jej w oczy. 'Zawsze będziesz do mnie wracać.' Powiedział z satysfakcją. Jebła mu w lewy policzek. 'Wyjdź.' Powiedziała cicho. Z cholerną dumą zaczęła masować dłoń, która tak cholernie piekła
|
|
 |
za każdym razem , kiedy mama w nerwach krzyczy : - za mało Cię lałam , jak byłaś mała ! . - mam ochotę jej wygarnąć : - trzeba było mnie zatłuc na śmierć . teraz nie miałabyś ze mną żadnych problemów .
|
|
 |
Pewnego dnia w szkole podeszłam do Ciebie na przerwie i powiedziałam "przecież wiesz jak bardzo nienawidzę tej suki, która mi Ciebie odebrała " po chwili dowiedziałam się od kumpla że ta suka jest z Tobą. Chciałam Ci przyjebać w twarz za to że obiecywałeś że z nia nie będziesz. Ale nie potrafiłam. Widocznie nie potrafię zrobić krzywy ludziom, których kocham.
|
|
 |
jednego dnia idąc z tobą parkiem dam się wrzucić kilka razy w mega wielką zaspę śmiejąc się przy tym w najlepsze , a następnego dnia krocząc tą samą drogą syknę tylko : - nie chcę dzisiaj być cała w śniegu . spierdalaj .- jednego wieczora pozwolę Ci się pocałować , a kolejnym razem , gdy będziesz chciał to powtórzyć będę wymigiwać się wszystkim . nawet tym , że jest mróz i mi masakrycznie zimno . bez obiekcji pójdę z tobą za rękę przez środek miasta głośno nucąc jakieś tandetne melodyjki , a czasem nie podam Ci dłoni tylko wsadzę ją głęboko w kieszeń kurtki , wbijając wzrok w buty i rozkażę , że to ty masz dzisiaj dużo mówić . ponadto miewam wahania nastrojów , jestem wredna , francowata , podła i mam zadatki na sukę . mam jeszcze wymieniać , czy od razu dasz sobie spokój ?
|
|
 |
` ale bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle . gdy wszystko będzie się sypało . gdy będziemy się nawzajem nienawidzić . wtedy najmocniej będę Cię potrzebowała.
|
|
 |
w małej czarnej i czerwonych szpilkach dumnie szła środkiem miasta. mimo łez spływających po jej twarzy, brudzących tuszem dekold - próbowała się uśmiechać. zapaliła slima , trzymajac go w drżącej z nerwów ręki. szła przed siebie, choć tak trudno było stawiac każdy kolejny krok.
|
|
 |
chce iść z chłopakami . nie ma problemu . aby niech uważa na siebie i nie przesadza . chce palić . spoko . mi to nie przeszkadza , bo wiem , że jak się człowiek uzależni to ciężko rzucić , tym bardziej , że On tyle lat już pali . ale niech wie , że ja z nim nie zerwę . jeżeli będzie chciał odejść , niech powie mi , że nic do mnie nie czuł ... prosto w oczy . i że ma już na mnie wyjebane ... pozwolę mu odejść jeżeli będzie tego chciał . bo zależy mi na nim , a czasem oznacza to pozwolić komuś odejść . nie obiecuję , że będę w stanie życzyć mu szczęścia , ale źle mu życzyć na pewno nie będę .
|
|
 |
Czasem jest tak, że ludzie zaczynają się od siebie oddalać. Po prostu, bez powodu. Bywa też tak, że zaczynają się nie za miło do siebie odzywać... Nie pozwólmy na to, jesteśmy silne, twarde. Pamiętasz ? Odważne, pewne siebie nie znające wstydu. Tak pewne siebie, że ludzi to przerażało. Byłyśmy jak Papużki Nierozłączki. A teraz ? z każdym dniem oddalamy od siebie. Nie pozwólmy. Cofnijmy czas i zatrzymajmy się w tym momencie gdzie nasza przyjaźń w pełni owocowała. Trzymajmy się razem jak kiedyś i bądźmy twarde jak mur - nie do pokonania . Przecież wiem, że zależy nam na sobie ! Nie pozwólmy żeby to wszystko się rozpadło . Pamiętasz ? Śmianie się z byle, czego aż do łez. Wspólne pisanie smsów do rana, łamanie zasad dla siebie i wkurzanie ludzi zazdrosnych. Błąkamy się gdzieś między wspomnieniami. Proszę wróć ! Przetrwamy to ! Damy radę , bo jesteśmy silne ! Tyle problemów , tyle porażek . Dają nam nowe siły . Razem jesteśmy wstanie góry przenosić ! Przetrwamy tylko bądź przy mnie !
|
|
 |
Było idealnie . Miałam wspaniałego chłopaka , cudownych przyjaciół , kochającą rodzinę . W jednej chwili chłopak ze mną zerwał , przyjaciele zaczęli się mniej odzywać , z rodziną ciągłe kłótnie ... To prawdopodobnie nazywa się życie .
|
|
 |
nie mam żadnego zwierzaka nazwanego `Szczęście`, czterolistnych koniczynek też nie spotykam, ostatnią spadającą gwiazdę widziałam chyba z 5 lat temu, a mimo wszystko poznałam Ciebie i to właśnie Ty byłeś moim własnym i osobistym szczęściem. Ale bycie szczęśliwą to nie jest chyba moim życiowym przeznaczeniem...
|
|
 |
Pamiętasz tamte wakacje ? Poznałam Cię na basenie przez znajomych. Strasznie mi się spodobałeś. Spotykaliśmy się chyba codziennie, Ty mnie łapałeś za rękę, przytulałeś, zawsze odprowadzałeś do domu, a na pożegnanie dawaliśmy sobie buzi. Byłam tak cholernie w Tobie zauroczona. Straciłam przez Ciebie koleżankę z `tamtych lat`. Nagle przestałeś się odzywać, nie odpisywałeś. pomyślałam, że to już koniec. Od znajomych słyszałam, że pytałeś o mnie, zastanawiając się czego nie piszę do Ciebie. Teraz kiedy mijamy się na mieście rzucam zwykłe `cześć` . Tak. Wyleczyłam się z Ciebie. Długo to trwało, ale dałam radę. :)
|
|
 |
Podziwiam tych którzy umią iść na skróty , nie czują nic , kochając sen i nieważne skutki .
|
|
|
|