|
może kiedyś opowiem Ci to wszystko. usiądziemy
w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez
żadnych emocji, choć z sentmentem powiem jak
było naprawdę. opowiem Ci jak radziłam sobie z
każdym dniem, i każdym wieczorem. jak
przetrwałam każdą noc, i jakim sposobem nie
zapiłam się na śmierć. opowiem Ci jak
tamowałam łzy płynące z moich oczu, i jak
rozładowywałam emocje, których było mnóstwo.
zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból
odejścia, i jak dokonałam tego, że normalnie
funkcjonuję. tak.. kiedyś postaram się streścić Ci
te kilka lat tęsknoty, które tak bardzo mocno
mnie wyniszczyły.gdybyś nie był fundamentem
mojego świata nigdy by się on nie zawalił.
|
|
|
i choć obiecałam sobie nigdy więcej, wystarczyło
jedno spojrzenie, a uległam
|
|
|
Przyjaźń jest niezbędna. To ważne mieć kogoś,
kto podnosi Cię z podłogi, włącza muzykę,
polewa kolejnego kieliszka, obejmuje Cię i siedzi
z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak
miotasz przekleństwami na wszystko co Cię
otacza.
|
|
|
zero emocji, maksymalny poziom wrażeń..
|
|
|
I wtedy powiedział 'żegnaj'. rozumiesz? Nie
żadne 'na razie'. czy 'do widzenia'. Powiedział
'żegnaj', nie dając mi już żadnej nadziei
|
|
|
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy,
udawany uśmiech, powracające uczucie
zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
|
nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego
nawet najmniejszego powodu by rano wstać i
funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz
jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było
zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na
swoje własne marzenia, które spełniają się
komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech
z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co
minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie,
bo nawet jeśli wydaje Ci się że moje problemy to
zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś
cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie
zrozumiesz
..
|
|
|
A jednak muszę godzić się nieustannie z
własnym buntem, rozgniewanym sercem,
okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi
powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma
innej drogi.
|
|
|
Los ugodził, prosto w serce został wbity sztylet
Bliskich dobił, gdy każdy otrzymał tragiczną
nowinę
|
|
|
możesz cierpieć , możesz stać się najgorszym
człowiekiem , ale po co ? podnieś się , weź
głęboki wdech , zatrzymaj powietrze w płucach i
pomyśl : ktoś kto ma gorzej daje radę , więc
czemu nie ja ? wypuść powietrze uśmiechnij się i
spełniaj marzenia , bo do tego zostaliśmy
stworzeni
|
|
|
Widzę Cię i nie umiem powiedzieć, że to koniec,
odchodzę wiem, nie będzie łatwo mi zapomnieć.
|
|
|
To koniec, dopij piwo i spal papierosa, idź spać
dziewczyno, on już Cie nie kocha .
|
|
|
|