 |
definicjamiloscii.moblo.pl
to nie takie proste. serce nie tak łatwo odzwyczaić od częstych arytmii.
|
|
 |
to nie takie proste. serce nie tak łatwo odzwyczaić od częstych arytmii.
|
|
 |
siedząc na ławce przy Jego grobie, uświadamiam sobie, że nie powinno mnie tu być. nie powinnam normalnie żyć, oddychać, śmiać się. to takie nierealne. przecież Go tu nie ma!
|
|
 |
- co teraz będzie? - teraz ja będę się bawić, a Ty patrz co straciłeś.
|
|
 |
ładny nosek, słodkie oczka i niezły kaloryfer, wcale nie oznaczają, że każda Ci ulegnie, kochanie.
|
|
 |
a nie pomyślałeś, że może po prostu kocham? właśnie takiego dupka, jakim jesteś?
|
|
 |
wkładasz mi język do ust. pieprzysz co tydzień po sobotnim melanżu. przy kumplach, trzymasz mi dłoń na tyłku i całujesz po dekolcie. mówisz, że mam wyjebany kolor oczu. mniej więcej co miesiąc doprowadzasz mnie do stanu melancholii i podpuchniętych powiek. jesteśmy razem. ja jestem znana jako ta, która jest z największym przystojniakiem. Ty jako ten, który wyrwał najzgrabniejszą niunię w szkole. tylko wiesz co? nie kochamy się, to czyste pragnienie.
|
|
 |
no popatrz.. wyrzeźbił sobie niezłą klatę, plastik się do Niego klei, a On ma się za jakiegoś greckiego boga. wiesz, dla mnie koleś to zwykły dupek.
|
|
 |
siedziałam przed kompem, pijąc zieloną herbatę z opuncją, przy kawałku piha. napisał numer, którego nie miałam na liście. odczytałam. 'ON JEST MUJ! :* wiec weś się otczeb.'. nie odpisałam, nie będąc zdolną powstrzymać się od śmiechu. po pierwsze, czy ta laska miała kiedyś słownik w ręku? po drugie, czemu On zszedł tak nisko? i po trzecie, czy te plastiki potrafią walczyć o miłość tylko przez gadu? przecież mijała mnie dziś milion razy..
|
|
 |
- a potrafisz obiecać, że nigdy, przenigdy nie zranisz mnie podświadomie? - zapytała, a on odwrócił wzrok, nerwowo zagryzając wargi. - no właśnie.
|
|
 |
no dogryź mi, barbie. co, powiesz mi, że jestem niefajna, bo nie noszę różowego? o jakie to przykre!
|
|
 |
i to, co Was łączy nazywasz z w i ą z k i e m? bo wiesz, według mnie związek nie polega na tym, że Ona przez cały dzień patrzy z wyczekiwaniem, aż podejdziesz. a Ty raz, po lekcjach potrzymasz Jej dłoń na tyłku przy kumplach i przytulisz mówiąc 'kocham Cię'. nie na tym, kolego, na prawdę!
|
|
|
|