 |
definicjamiloscii.moblo.pl
najgorsze jest to że Nasze plany na przyszłość już nie będą miały możliwości wyjścia na światło dzienne.
|
|
 |
najgorsze jest to, że Nasze plany na przyszłość już nie będą miały możliwości wyjścia na światło dzienne.
|
|
 |
kolego, ja nie żartuję. jest mi zimno i masz teraz tu do mnie przyjść. przytulić mnie w cholerę mocno, nawet jeśli ten uścisk ma mnie zabić. rozumiesz?
|
|
 |
i tak na marginesie, wiesz to zupełnie nie ma znaczenia, ani nic, nie bierz sobie tego broń boże do serca! tak tylko pomyślałam, że Ci o tym wspomnę. bo może chciałbyś to wiedzieć, czy coś. a jak nie to, śmiało, koleś, zapomnij o tym co Ci powiem. ej, co masz taką minę? to nie będzie nic strasznego. przerażasz mnie już, na prawdę. krzywdy Ci nie zrobię, serio, serio. no mianowicie, pomożesz mi z tą jebaną matmą?
|
|
 |
zabawne, kiedy Twoja niunia na fizyce, jedną rękę trzyma na Twoim chuju, a drugą pisze na marginesie 'moje maleństwo ♥'. nie sądzę, że chodzi Jej o tego słitaśnego pudelka.
|
|
 |
- miłość nieodwzajemniona jest lepsza. - niby dlaczego? - cierpi tylko jedna osoba.
|
|
 |
i patrz jak Twój najlepszy przyjaciel wkłada mi język do ust. przyjemny widok, nieprawdaż, najdroższy?
|
|
 |
czasem lubiła splatać Jego palce ze swoimi. całować Jego usta. bezkarnie wtulać się w Jego ramiona. mówić Mu, że jest niesamowity. robiła to na prawdę od czasu do czasu. Ich układ miał jedną podstawową zasadę - był bez zobowiązań.
|
|
 |
myślisz, że jesteś taki zajebisty, nie, cwaniaku? nie do przebicia, najlepszy? koksisz na każdym kroku. chuja kładziesz na szkołę, na wszystko inne masz podobnie wyjebane. bajerujesz każdą laskę z niezłym tyłkiem. przeliżesz, po czym krótkie 'było miło, bejb, dzięki' i odchodzisz. nie trawię takich kolesi jak Ty. takich, których największą ambicją jest dziki seks z najporządniejszą dziewczyną w mieście.
|
|
 |
nie wierzę w Świętego Mikołaja, klepnięcie w policzek na którym mam rzęsę, spadające gwiazdy, lampę alladynę, ani złotą rybkę. tylko 'kocham' spełnia marzenia.
|
|
 |
to przy Niej tańczy się do 'Hello, I love Rock'n'roll', w dolnej części pidżamy taty, sięgającej do stanika. to Ona siedzi z Tobą cały dzień pomagając Ci przy sprzątaniu. tylko od Niej dostajesz na prezent urodzinowy koszulkę z seksiastym napisem. to właśnie Ona była, jest... i będzie.
|
|
 |
rzeczą która powstrzymywała Ją przed połknięciem tabletek, które mocno zaciskała w dłoni, była chęć do dalszego życia. chciała wiedzieć, czy byłoby Jej kiedykolwiek jeszcze dane Go całować, chodzić w Jego ogromnej bluzie i być wręcz bezczelnie szczęśliwą.
|
|
 |
może na Ciebie nie zasłużyłam. może byłam niegrzeczna. może faktycznie warto się poprawić i poprosić o Ciebie za rok.
|
|
|
|