 |
definicjamiloscii.moblo.pl
przyszedł moment w którym muszę zadecydować co jest dla mnie na prawdę ważne. czas kiedy muszę stracić coś na rzecz czegoś innego.
|
|
 |
przyszedł moment w którym muszę zadecydować co jest dla mnie na prawdę ważne. czas, kiedy muszę stracić coś na rzecz czegoś innego.
|
|
 |
popełniłam wiele błędów, lecz nie przypominam sobie, abym dopuściła się na tyle poważnego, abyś musiał w formie kary, odejść.
|
|
 |
chcę jutro o wczesnym poranku zostać wybudzona z głębokiego snu przez Ciebie, słysząc krótkie 'witaj, słońce' płynące z słuchawki telefonu. chcę, żeby wraz ze wschodem odrodziło się nasze uczucie.
|
|
 |
zwyczajnie obawiam się, że te dwa miesiące wakacji to za krótko, żebym zdążyła zrealizować swoje wszystkie plany.
|
|
 |
po wiadomości o tym, że jest moim todays lovers, zapytał tylko 'jedynie todays?'.
|
|
 |
gdy tylko zauważa moją osobę na szkolnym korytarzu, wykrzykuje całym gardłem moje imię. każda z dziewczyn nazywająca się tak samo odwraca się mimowolnie z nadzieją, że może, a nuż, jeden z najcudowniejszych facetów w szkole zwrócił na nią uwagę. idę dalej, będąc coraz bliżej Niego. w końcu znajdę się na wyciągnięcie ramion, więc obejmuje mnie jedną ręką w talii, pytając jak minęła mi wczorajsza nauka i czy ogarnęłam materiał na pracę klasową. ludzie w dalszym ciągu mimo zaprzeczeń, uważają nas za parę. sądzą, że uległam Mu i wróciłam. a my, zwyczajnie, potrafimy przyjaźnić się po rozstaniu.
|
|
 |
najcudowniejsze jest to, że mimo tego jak potrafimy perfekcyjnie działać sobie na nerwy, wrzeszczeć na siebie, nie zgadzać się w większości spraw - bylibyśmy w stanie oddać życie za siebie nawzajem.
|
|
 |
boli tylko pustka w Jego oczach. w źrenicach, które jeszcze niedawno były tak niemożliwie przepełnione miłością.
|
|
 |
podczas naszego pierwszego pocałunku, płakał. raniłam Go bliskością swoich ust, zadawałam cholerny ból każdym muśnięciem dłoni. cierpiał, wiedząc co zaszczepiło się w moim sercu. zdawał sobie sprawę, iż nie zamierzam odpuścić, poddać się, ułożyć sobie życia z kimś innym. całym sobą nienawidził mnie za upór w kwestii pozostania przy Nim. kochał, lecz od początku wiedział, że będzie musiał, prędzej czy później, odejść.
|
|
 |
wsłuchaj się. trzaskający odgłos, niczym ten który wydaje drewno kiedy się je spala. to moje serce umiera. pozostaje garstka popiołu.
|
|
 |
nie jest sernikiem, wuzetką, szarlotką, czy makowcem. nie jest kawałkiem ciacha. jest człowiekiem. ma serce, do cholery.
|
|
 |
już nie wiem pod jakim kątem na mnie patrzy, kiedy codziennie twierdzi, że mam inaczej ułożone włosy, które właściwie co dzień staram się ogarniać podobnie.
|
|
|
|