 |
darko dodano: 14 maja 2024 |
|
Zanim mnie dopadną podrywam się z łóżka, potykając się o własne słabości biegnę aby zdążyć uciec. Zanim mnie rozerwą gnam już przez miasto z muzyką bijacą mnie po skórze, zaciskam kierownice i próbuję zbyt dużo nie widzieć. Zanim mnie poranią, wychodzę na słońcę, tam jest bezpieczniej, choć po chwili nadchodzą, nie mogą się powstrzymać. Zanim mnie opanują, uciekam do światów gdzie nie mają już władzy, włóczę się po nich aż rozbolą oczy. Zanim skradną mi życie, własnymi rękami tworzę iluzje, most, którym mogę iść zachowując siły. Zanim dźgną mnie prosto w serce, wleję w siebie eliksir zapomnienia, spojrzę w kolorowe światła i zatańczę rytuał. Zanim mnie dopadną, zanim powieki opadną, odpłynę w ciemność, gęstą gdzie nic nie szepcze, nic się nie porusza, poza aktorami teatru Morfeusza.
|
|
 |
darko dodano: 8 maja 2024 |
|
Ej, nie jestem wcale straszny. Podobasz mi się bardziej niż te narcyze z tik toka, wiec nie uciekaj. Może nie wiesz co powiesz ale to nic, możemy przez chwilę oboje szukać słów wpatrzeni w siebie. Nie oczekuję już akademickich dysput ani poetycznych zachwytów nad niedostrzeganym pięknem świata, szukam dobrej duszy, miłych słów, szczerego uśmiechu, zrozumienia prostych słów. Nie czekam na gorący seks, na namiętne uściski ale na dotyk dłoni, kogoś kto idzie obok i nie może przestać uśmiechać się kiedy patrzy mi w oczy. Nie ubieraj się w suknie, nie maluj sobie ust, rozpuść tylko włosy aby wiatr poczęstował mnie ich zapachem.
|
|
 |
darko dodano: 6 maja 2024 |
|
A może przede mną wieczność jeśli tylko zlekceważę te niepotrzebne uczucia i zrobię wszytko czego się wymaga, co należy robić. Tak, czuję jak zbiera się na bójkę, znowu będą próbować uczynić ze mnie świętego albo zniszczyć fałszywymi nadziejami. Jak oni nazywają tę grę? Ludzkością? Może zdołam zamknąć oczy na to za czym tęsknie i w końcu zostanę aniołem.
|
|
 |
darko dodano: 6 maja 2024 |
|
Boję się, że kiedyś powiem: to nie jest życie, które chciałem przeżyć, że zawiodłem wszystkich, którzy na mnie liczyli a ci których kochałem kochałem daremnie. Boję się, że strach nie wystarczy aby było inaczej, że nie starczy mi sił ani czasu, że wszystkie moje atuty dostrzegłem tylko ja sam. Zmierzam do bardzo ciemnego miejsca w ten jasny dzień, gdzie coraz trudniej zdobyć się na sztuczny uśmiech.
|
|
 |
darko dodano: 26 kwietnia 2024 |
|
Hej, nie obawiaj się, nie skrzywdzę Cię, prędzej oddam swoje serce na pożarcie. Możesz zrobić krok w tył i odejść a ja i tak zapamiętam Twój uśmiech.
|
|
 |
darko dodano: 26 kwietnia 2024 |
|
Czasem nie wiem już kim jestem, czasem potrzebuje Ciebie aby odkryć kogo odnajdę we własnych słowach, potrzebuje Cię, aby przestało wirować mi w duszy, wylosuj kogoś dobrego, wybierz kogoś kto świeci jak ciepły letni poranek.
|
|
darko dodał komentarz: |
26 kwietnia 2024 |
 |
darko dodano: 26 kwietnia 2024 |
|
Gdy jestem zdecydowany by złapać Cię w objęcia umykasz o sekundy albo się spóźniłem albo wszechświat znowu mówi nie.
|
|
 |
darko dodano: 24 kwietnia 2024 |
|
Sen, chłodna klatka potencjałów, ciemność, gęsta mgła ściskająca odwagę lub szaleństwo, już nie wiem co budzi to słońce, już nie pamiętam dlaczego kuliłem się w sobie, widzę wyraźnie jak wiele mogę dać radości, jak idziemy zapatrzeni w szczęśliwe oczy. Przebudziłem się i napisze historie swoim własnym życiem.
|
|
 |
darko dodano: 24 kwietnia 2024 |
|
W moim życiu jest wszystko tak poukładane, że potrzebuję Ciebie
|
|
 |
darko dodano: 24 kwietnia 2024 |
|
Wiem, że możesz po prostu parsknąć mi w twarz ale czy nie warto spróbować, spójrz w lustro i odpowiedz, to chyba logiczne.
|
|
 |
darko dodano: 24 kwietnia 2024 |
|
Nasyciłem się tymi uśmiechami, pewnie ty też. Nawet nie wiesz jak mało brakowało abym zignorował moje zobowiązania i zaprosił Cię na kawę albo spacer. Dziś rozsądek kazał mi odjechać, jutro dowiem się ile znaczą twoje spojrzenia.
|
|
|
|