|
dajmiskalpel.moblo.pl
jestes tu bo jestes zajebista w tym co robisz i nie powinnas przestawac. po prostu wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu.
|
|
|
kiedys powiem Ci,jak bardzo jestes dla mnie wazna. powiem Ci takze ile znaczy dla mnie twoje poswiecenie,za ktore czesto zapominam podziekowac. przypomne Ci rowniez momenty,w ktorych obie smialysmy sie w glos,skurczajac sie wpol na moim lozku. podejde z Toba do lustra,ale nie po to,by przypomniec Ci jak bardzo jestesmy podobne z wygladu. zrobie to po to,by przypomniec Ci kim naprawde jestes i jaka masz w sobie sile. / dajmiskalpell
|
|
|
- jaki on byl? - zapytala niespodziewanie,jedank starsza od niej kobieta wiedziala o kogo chodzi.
- byl wspanialym czlowiekiem...- odpowiedziala predko.- byl gotow oddac wszystko,choc sam nie mial nic. nic,oprocz was. gdy wracal do domu nie wazny byl obiad czekajacy na stole czy mecz,na ktory czekal tygodniami. piec sekund po wejsciu do domu juz siedzialas mu na glowie,a twoja siostra kurczowo trzymala sie jego nogi. zmeczenie nie gralo wtedy zadnej roli,to wy bylyscie najwazniejsze. uwielbiala go cala nasza rodzina,a ja juz szczegolnie. mysle,ze ze wzajemnoscia skarbie. byl naprawde pracowitym i oddanym czlowiekiem,choc wcale nie dazyl do perfekcji. uwielbial was,calym sercem,wasza mame takze. - przerwala chwilowo slyszac lekki szloch. - kochanie,ty placzesz?
-nie ciociu,po prostu tesknie. - powiedziala,pozwalajac splynac kolejnej lzie po delikatnym policzku. / dajmiskalpel
|
|
|
kocha ja jeszcze mocniej odkad wie,co wtedy dla niej zrobila. nie pozwolila im jej zabrac,wolala jesc suchy chleb,ale jesc go wspolnie. wolala zajac sie jej zyciem,niz porzucic swoje. / dajmiskalpel
|
|
|
tamtej nocy wszedl do wody i jak morska fala...juz nie wrocil. / dajmiskalpel
|
|
|
przyzwyczaila sie lizac swoje rany w samotnosci i chociaz wiekszosc z nich juz sie zagoila,blizny wciaz byly widoczne,a ona wolala nikomu ich nie pokazywac. / Danielle Steel
|
|
|
łzy na jej twarzy były tak liczne,jak krople deszczu,na którym się żegnali. / dajmiskalpel
|
|
|
po dwóch latach ciągłego widzenia się,po ponad roku bliższych kontaktów,po tygodniu wspólnego szczęścia,po jednodniowej rozłące,po zaledwie kilku minutowej rozmowie,nagle pada mu telefon. / dajmiskalpel
|
|
|
czujesz się szczęśliwa,ale nie potrafisz tak bardzo cieszyć się tym szczęściem mając świadomość,że osobie,na której Ci zależy,nie powodzi się jak tobie. masz ochotę oddać wszystkie dobre momenty w jej ręce i sprawić,by choć na chwile poczuła się jak ty. tymczasem...jesteś bezradna. / dajmiskalpel
|
|
|
co wpływa na serce,wpływa też na rozum. / dajmiskalpel
|
|
|
podszedł blisko i złapał ją za szyję,szybkim ruchem w serce wbijał sztylet. / dajmiskalpel
|
|
|
miesięczne milczenie wywołało obojętność. przestała żyć nim i jego życiem. poczuła tą swobodę czynów,wolność słów i lekkość serca. żyła beztrosko,jak dziecko. w końcu uwolniła się z mydlanej bańki i mogła puszczać kolejne,błyszczące i delikatne,jak jej wnętrze. dzieliła się swoją duszą z każdym,kto jej zdaniem tego potrzebował. chciała być zawsze,wszędzie i dla każdego. była,dopóki nie zrozumiała,że jest warta mniej niż butelka czystej. / dajmiskalpel
|
|
|
|