|
czekoooladowa.moblo.pl
Chociaż często Cię olewam to to wcale nie znaczy że jesteś mi obojętny . Tak czasem jest po prostu łatwiej . Ignorować rzeczywistość i iść do przodu.
|
|
|
Chociaż często Cię olewam to ,
to wcale nie znaczy , że jesteś mi
obojętny . Tak czasem jest po
prostu łatwiej . Ignorować
rzeczywistość i iść do przodu.
|
|
|
Szkoda, że mi nie powiedziałeś,
że to tylko dla zabawy. Może
bawiłabym się tak samo dobrze
jak Ty.
|
|
|
Jak tak mają wyglądać te
szczęśliwe lata nastolatki to
pierdolę. Wolę być na
emeryturze.
|
|
|
Może to te Twoje włosy w
nieładzie a może łobuzerski
uśmiech no albo te oczy, które
przypominają głębię oceanu –
przyciągasz mnie wszystkim, bez
dwóch zdań.
|
|
|
dlaczego chcesz to zjebać? ' -
zapytał, stojąc przede mną,
patrząc mi prosto w oczy i paląc
nerwowo szluga. zabrałam mu
papierosa, po czym zgasiłam go.
'bo widzisz. to jest tak jak z
petem. istniała we mnie iskra, ale
ktoś już ją zgasił' - powiedziałam.
'ja ją zapalę, zrobię wszystko
żeby żar pojawił się na nowo' -
wyszeptał, patrząc na mnie ze
łzami w oczach. ' nie,
przepraszam. tylko jedna osoba
ma właściwą zapalniczkę do
mnie, ale najwyraźniej skończył
się w niej już gaz' -
dopowiedziałam. ' kochasz Go? '
- zapytał, siadając. ' i właśnie to
miałam na myśli, kocham ' -
dodałam, odchodząc, na
zawsze.
|
|
|
Kolejny wpis do pamiętnika.
Kolejna wypita herbata.
Ugryzione jabłko. Otworzony
cukierek. Niedokończona
rozmowa. Kolejne analizy,
wspomnienia, rozmyślania.
kolejny poranek i noc. Tak, dni
mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
|
Siedziałam obok Ciebie z myślą
jak bardzo staliśmy się sobie obcy
przez ostatni czas. Czas podczas
którego nauczyliśmy się żyć bez
siebie. Nie wiem na jaką ocenę
zdałam ten egzamin, ale chcę
abyś wiedział, że wciąż gdy
zamykam oczy widzę Twoją
twarz. Najbardziej lubię ten film
naszych wspomnień, w którym
razem siedzimy na tamie.
Pamiętam jak wszystko zmieniało
swą wartość gdy ty byłeś obok.
Problemy znikły w częstotliwości
Twych uśmiechów a serce
zmieniało rytm. Przy tobie byłam
kimś zupełnie innym. Kimś kto
przecież już nigdy nie wróci.
Odchodząc zabiłeś jakąś cząstkę
mojego serca, tę która pozwalała
kochać.
|
|
|
co z tego , że On nosi dresy , a
ja jeansy ? i tak obydwoje
słuchamy rapu . co z tego , że
On jest wysoki , a ja strasznie mała ? i tak obydwoje
mamy podobne oczy i kolor
włosów . co z tego , że On
klnie na mnie na każdym kroku ?
i tak wskocze za Nim w ogień .
co z tego , że jestem dla Niego
wredna i złośliwa ? i tak nie
pozwoli żeby mnie ktoś zranił .
co z tego , że mnie wkurwia ? i
tak go kocham .
|
|
|
gdyby Twoje usta miały przycisk
"lubię to" klikałabym dzień w
dzień. ♥
|
|
|
niektórych bardzo boli fakt, że
sobie radzę
|
|
|
w sumie to nie jestem ani
odpowiedzialna, ani
ustatkowana, a już tym bardziej
nie jestem zrównoważona
psychicznie. nie jestem ani
twarda, ani zimna, chociaż
stwarzam pozory niedostępnej,
bo lubię czasem i poczuć, jak to
jest być prymitywem na
marginesie przeciętnego życia.
mam w sobie to coś, co
przyciąga ludzi, a później i tak
daję im w dupę. bawię się
światem i chciałabym pociągać
tylko za sznurki, umiem walczyć i
mam to, czego sobie zażyczę, bo
w to wierzę.
|
|
|
Nie zapominaj, że jego jedyne
uczucie to orgazm.
|
|
|
|