 |
czarnulka_16.moblo.pl
Kochankowie których nawet śmierć nie rozdzieli Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili Nie jesteście sobie przeznaczeni
|
|
 |
Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli,
Tak myśleli chodź rodzice wciąż mówili,
Nie jesteście sobie przeznaczeni,
|
|
 |
Kiedy każdej nocy budzę się i nie ma Cię
Czy pamietasz jeszcze tę nasza piosenkę
W rytm, której biły nasze serca
Przy której chwila stawała sie piękniejsza
|
|
 |
W moich oczach tamte gwiazdy
Te chwile, serce z piasku Jeden koc był dla nas całym światem
Między ludźmi My, tylko My, Ja i Ty
|
|
 |
Pozostawiłeś bez odpowiedzi tyle cierpień,
|
|
 |
Największym błędem jest udawać, że
To co boli nas, obojętne jest.
Jeśli tęsknisz też,
Po prostu odbierz tą słuchawkę,
Pogadajmy o tym, co dla nas ważne.
|
|
 |
: Dlaczego nikt
Nie rozumie, że znów
Wszystko można stracić
Przez kilka słów.
|
|
 |
Nie chcę znowu czuć tej pustki
Jaką jest bez Ciebie świat
Jak pragnienia które zatarł czas
Gorzkimi łzami płaczące
Jak życie które nie ma barw
W smutnej szarości topniejące
Zostań przy mnie
Niech ta noc przytuli nas…
|
|
 |
W strugach deszczu, rozpływam się,
Usta drżą i czuję lęk, po mej twarzy
Wolno tak, toczy się kolejna łza.
W strugach deszczu, moknie też fotografia ta,
W dłoni mej wszystko to, co zostało mi,
Z tamtych chwil.
Te wspomnienia wciąż kręcą się tu
Jak jadowity wąż kąsać chcą znów;
|
|
 |
I jest niemożliwe
Aby oczy mogły kłamać
I jest niemożliwe
Aby gwiazdy mogły spadać
|
|
 |
Codziennie pytam, czy kiedyś to się skończy
I nienawidzę słów: "Nic nas nie rozłączy"
Codziennie modlę się, byś zabrał mnie ze sobą
Ludzie nie mają prawa, ludzie zabić mnie nie mogą!
|
|
 |
A teraz tylko ból i pokój zawsze pełen róż
Każdego dnia, jednego tylko chcę
Błagam was, zlitujcie się i zabijcie mnie
|
|
 |
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz
Na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty?
|
|
|
|