|
cytrynowesny.moblo.pl
Kocham te twoje zaczepki i zerkanie na mnie jak tylko jestem w pobliżu i widzę to bo też zerkam :
|
|
|
Kocham te twoje zaczepki i zerkanie na mnie jak tylko jestem w pobliżu i widzę to bo też zerkam :**
|
|
|
lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. - jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy. - zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę. - obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając. - nieufni. - powiedziałam. - zdradliwi. - dopowiedział. - zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho. - uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. - kłamliwi. - rzuciłam. - mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział. - i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok. - tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. po pięciu minutach napisał mi smsa o treści 'kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz?'
|
|
|
Prawdziwy przyjaciel opieprzy jak ojciec, martwi się jak mama, wkurza jak siostra, irytuje jak brat, kocha bardziej niż twój chłopak.
|
|
|
szczerość to użycie Enter w momencie , gdy chce się wcisnąć BackSpace.
|
|
|
chciałabym mieć obok siebie takiego fajnego pana z kamerą , który by filmował całe moje życie . a na koniec , wybrał te najśmieszniejsze , najładniejsze i najlepsze sceny , ułożył w tego zajebisty film .
|
|
|
lubię , kiedy wywołujesz na mojej twarzy uśmiech , tańcząc makarenę na środku chodnika w centrum miasta .
|
|
|
nie drąż takich tematów, bo się kosmos zawiesi, skarbiee.
|
|
|
- kochasz go?
- tak, bardzo.
- więc czemu mu tego nie powiesz?
- wiesz.. to tak jak z gwiazdami. Widzisz je, ale nie możesz ich dotknąć
|
|
|
- To koniec - mruknął obojętnie pod nosem , wpatrując się w jej niebieskie tęczówki . Poczuła jak grunt zawala się pod nogami . Zapragnęła wtulić się w jego ramiona i zatrzymać go przy sobie . Oczy pokryły się bezbarwnym płynem . Cały czas przyglądała się posadzce betonowej . Jednak zrozumiała , że nie może pokazać swoich uczuć , nauczona walczyć ze wszystkim , znalazła siłę w sobie , aby podnieść głowę , spojrzeć prosto w jego oczy i powiedzieć chłodno . - Z Bogiem , kurwa . I odeszła , nie odwracając się nawet za siebie .
|
|
|
- To koniec - mruknął obojętnie pod nosem , wpatrując się w jej niebieskie tęczówki . Poczuła jak grunt zawala się pod nogami . Zapragnęła wtulić się w jego ramiona i zatrzymać go przy sobie . Oczy pokryły się bezbarwnym płynem . Cały czas przyglądała się posadzce betonowej . Jednak zrozumiała , że nie może pokazać swoich uczuć , nauczona walczyć ze wszystkim , znalazła siłę w sobie , aby podnieść głowę , spojrzeć prosto w jego oczy i powiedzieć chłodno . - Z Bogiem , kurwa . I odeszła , nie odwracając się nawet za siebie .
|
|
|
Tańcząc z jednym chłopakiem, co chwila prosił o buziaka w policzek, chociaż ja ciągle odmawiałam. W pewnym momencie powiedziałam "Tu" i wskazałam palcem na własny polik. Musnął delikatnie, a po chwili chciał, abym się zrewanżowała. Szepnęłam skromnie do ucha "uwielbiam brać, ale nienawidzę dawać" i z szyderczym uśmiechem odeszłam od niego, zostawiając na środku parkietu, nawet się nie odwracając.
|
|
|
chciałabym usłyszeć od Ciebie ' booooże, jak mi brakowało twego śmiechu' . marzenie...
|
|
|
|