|
cukiereczeeek1994.moblo.pl
Przyzwyczajasz się do kogoś zaczynasz go nawet kochać a potem on odchodzi. W końcu wszyscy odejdą.
|
|
|
Przyzwyczajasz się do kogoś - zaczynasz go nawet kochać - a potem on odchodzi. W końcu wszyscy odejdą.
|
|
|
I gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam, że mam to, o czym marzyłam od dziecka.
|
|
|
i coraz częściej mam ochotę iść środkiem jezdni z zamkniętymi oczami.
|
|
|
Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś ? dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie zakochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być ?
|
|
|
Pamiętam dzień,w którym pierwszy raz do mnie napisałeś.Byłam zaskoczona,ale i szczęśliwa.Nie mogłam uwierzyć,że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą.Ale tak było..Pamiętam naszą pierwszą rozmowę,spotkanie..w końcu nasz pierwszy pocałunek..Pamiętam wszystko choć od naszego ostatniego spotkania minął prawie miesiąc , miesiąc , który odmienił moje życie,który przewrócił je o 180 stopni,który rozpieprzył wszystko co było tak poukładane..Dziś to ja spędzam samotne wieczory, to ja płacze w poduszkę i śpie z pluszakiem nazwanym Twoim imieniem.. zrobiłabym wszystko by móc choć na chwilę utonąć w Twoich ramionach i zatopić swoje usta w Twoich wargach..
|
|
|
tęsknie .? To miałoby wrazić jak cholernie mi Cię brakuje .?
|
|
|
Zaczęła go unikać, on udawał , ze to nieprawda. kochał ją i to go oślepło. wiedział ze już ma innego. była wtedy taka jak jakiej nie chciał znać. któregoś dnia spotkali się na ulicy. - Cześć- powiedziała // odpowiedział jej, ale głos jego drżał. zrozumiała że on wie o wszystkim. bala się jakby zrobiła coś złego. - Nie jestem taki jak o mnie myślisz. kocham cię i chce abyś była szczęśliwa ale Ty tego nie chcesz. niszczysz siebie i swoich przyjaciół , bo wierzysz tylko w siebie- mówił drżącym głosem. nie rozumiała jego slow. chciała coś powiedzieć ale z jego oczu płynęły łzy. I tak się rozstali..
|
|
|
stałam w deszczu jak ostatnia desperatka. nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam. nie wzruszał mnie fakt, że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem. niebo płakało deszczem, a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni
|
|
|
w tej swojej pieprzonej nieszczęśliwej miłości .
|
|
|
zobacz - łączy Nas ten sam tlen, ta sama ziemia po której kroczymy, to samo niebo w które patrzymy - to tak dużo. dzieli Nas brak szczerości - a to o wiele więcej. / veriolla
|
|
|
wiedziała, że coś się zdarzy. już wtedy w pokoju, gdy spotkały się ich oczy..
|
|
|
|