|
craaazy.moblo.pl
i przez kolejne dni znów na mojej twarzy jest uśmiech. od jakiegoś czasu gościła tylko jakaś smutna mina która odzywała się tylko w razie potrzeby. teraz jest inaczej.
|
|
|
i przez kolejne dni, znów na mojej twarzy jest uśmiech. od jakiegoś czasu gościła tylko jakaś smutna mina, która odzywała się tylko w razie potrzeby. teraz jest inaczej. udało mi się o nim zapomnieć.
|
|
|
i nie mówię że mam do Ciebie żal, bo przecież każdy ma prawo do innych uczuć. ale Twoje uczucie zabolało bardziej niż każde inne.
|
|
|
każdy ma do mnie co chwilę pretensje. ciągłe docinki. a ja mam już dość. pretensje za to, że 3 minuty później poszłam wyrzucić śmieci, za +3, że mogłabym się lepiej postarać. za najlepsze wyniki na teście - od nauczyciela z pretensjami, że na pewno ściągałam i że ma pisać jeszcze raz. pojebało was wszystkich?
|
|
|
tylko on potrafił mnie podnieść na duchu. nikt inny nie potrafił tak mnie wspierać w trudnych sytuacjach. teraz płaczę przez niego i chyba już nikt nie jest w stanie mnie pocieszyć. w końcu to była jego rola.
|
|
|
tylko on prowadził zer mną jakieś głupie rozmowy o szkole, a ja po tak krótkiej rozmowie już go kocham. już myślę, że może się mu podobam. myślę, że jak do mnie zagadał to musi coś czuć. - moje głupie rozumowanie zawsze kłamie.
|
|
|
wciąż coś mnie zaskakiwało, lecz jednego dnia nie zapomnę chyba nigdy. to był czwartek, tak jak dziś. na monitorze mojego komputera pokazała się chmurka z wiadomością od Ciebie. wtedy nagle przez parę sekund zdębiałam siedziałam bez ruchu i gapiłam się w kompa. nie mogłam uwierzyć, że napisałeś wciąż wydaje mi się to nierealne. ale jest to prawda, real. po tej długiej, lecz smukłej wiadomości spotkaliśmy się i od tej pory jesteśmy szczęśliwą parą, która za parę dni przetrwa razem ' rok '.
|
|
|
odkąd zerwaliśmy nie myślę o niczym innym jak o Tobie. wciąż mam przed sobą ten dzień. tak się cieszyłam, taka byłam zadowolona, że pierwszy raz od paru dni mamy się spotkać. włożyłam nową sukienkę i najładniejsze buty. z uśmiechem na ustach poszłam do parku - bo tam miałeś na mnie czekać. nie było Cię, co było dla mnie dziwne bo zawsze zjawiałeś się przed czasem. tego dnia nie przyszedłeś, czekałam tam jak głupia do późnego wieczoru, dzwoniłam, lecz Twój telefon nie odpowiadał. zaczełam się martwić. na drugi dzień, gdy wstałam odczytałam dwa esemesy od Ciebie pierwszy o treści : przepraszam. a drugi : 'przepraszam za wszystko wiem, że mnie kochasz, ale nie może być razem. kocham kogoś innego'. po tych esemesach mój świat cały się zawalił. już nic mnie nie obchodziło. co prawda minęło chyba pół roku, ja wciąż pamiętam tamten dzień, jag by to było wczoraj. wciąż tęsknie.
|
|
|
nie chciałam być kolejną wytapetowaną lalą, za którą każdy facet leci. chciałam być porządną pewną siebie szanującą się dziewczyną, która wie czego chce. i Ty wszystko spieprzyłeś. za każdym razem kiedy Cię widziałam, czułam coś niesamowitego, czułam, że moje największe marzenie to nie jest już to kim chcę zostać w przyszłości tylko to, żebyś mnie pokochał, żebyś się jakoś dowiedział, że coś do Ciebie czuję i że nie jesteś dla mnie' tylko ' kolegą.
|
|
|
z każdym kolejnym dniem coraz bardziej tęskniłam. coraz częściej moje oczy przypominały bańki mydlane, lub świecące iskierki z łez. wiedziałam, że znów będę musiała udawać, że nic mi nie jest, że jestem szczęśliwa i nic nie jest wstanie tego zmienić, - ta rzecz była jedyną, którą umiałam robić. to tak jak od dziecka uczysz się jeździć na rowerze i w wieku 15 lat jesteś w tym mistrzem. to to samo.
|
|
|
nie ma dzisiaj weny . nara
|
|
craaazy dodał komentarz: |
3 listopada 2010 |
|
starałam się być tą jedyną, idealną, którą byś pokochał. zawsze twierdziłam, że to chłopak powinien latać za dziewczyną i pierwszy powiedzieć, że kocha. ale już miałam dość pokazywania dziwnych gestów, byś chociaż na mnie spojrzał. teraz wiem , że dobrze zrobiłam, że wcześniej czy później stało by się tak jak jest teraz. jesteśmy razem i póki co nic, ani nikt nie jest wstanie tego zmienić. kochamy się i to jest najważniejsze.
|
|
|
|