z każdym kolejnym dniem coraz bardziej tęskniłam. coraz częściej moje oczy przypominały bańki mydlane, lub świecące iskierki z łez. wiedziałam, że znów będę musiała udawać, że nic mi nie jest, że jestem szczęśliwa i nic nie jest wstanie tego zmienić, - ta rzecz była jedyną, którą umiałam robić. to tak jak od dziecka uczysz się jeździć na rowerze i w wieku 15 lat jesteś w tym mistrzem. to to samo.
|