|
collide.moblo.pl
wiesz jak to jest kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa ? . wiesz jak to jest kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy a nie możesz bo po paru sekundach mus
|
|
|
wiesz jak to jest , kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa ? . wiesz jak to jest , kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy , a nie możesz , bo po paru sekundach musisz odwrócić wzrok kryjąc łzy ? . wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos ? Wiesz jak to jest , kiedy tracisz oddech , bo patrzysz na niego , a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy ? . wiesz jak to jest , kiedy wracając do domu , masz płacz na końcu nosa ? . wiesz jak to jest , kiedy kładziesz się spać z nadzieją , że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu ? . wiesz jak to jest , kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego , że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego ? . wiesz jak to jest , kiedy umierasz , wiedząc , że żyjesz ? nie wiesz ? , to proszę, nie pierdol mi o tym , że czas leczy rany ..
|
|
|
leże w łóżku , z laptopem na kolanach , piję owocową herbatę której aromat roznosi się po całym pokoju , a ciepło po moim organizmie i rozmyślam o Tobie . Czy też teraz siedzisz samotnie i rozmyślasz o czymś cholernie dla Ciebie ważnym . Czy przeciwnie... Jesteś z kimś i Twój nastrój diametralnie różni się od mojego ? Zastanawiam się , czy kiedykolwiek zagościłam w Twojej głowie tak jak Ty ostatnio w mojej ? /..
|
|
|
Nikt nie umiera jako dziewica . życie pierdoli nas codziennie .
|
|
|
Na gadu powinien być status 'poczekaj muszę ogarnąć o co chodzi' .
|
|
|
czas zapomnieć , że był . zniszczyć w sobie wspomnienia , które wciąż jeszcze ranią . wyrzucić z serca wszystkie słowa , wszystkie gesty i najpiękniejsze spojrzenia . pozbyć się widocznych śladów jego obecności . czas żyć życiem . nie nim . /..
|
|
|
- A co mi zrobisz gdy Cię pocałuję?
- Oddam Ci ! ;)
|
|
|
Pewnego wieczoru napisał mi , że już nie szuka dziewczyny . z głębokim westchnięciem pomyślałam: 'znalazł' . nie myliłam się . jeszcze z Nią nie był . musiał tylko zapytać . chciałam jakoś temu zaprzestać , równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach . zapytałam się jaka jest . zaczął wymieniać mi miliony Jej zalet . inteligentna . wiecznie uśmiechnięta . dusza towarzystwa . opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują , jak bardzo Ją kocha.. pełna desperacji zapytałam czy Ją znam . odpisał krótką , a jakże wartościową wiadomość: 'bardzo dobrze Ją znasz . to Ty , kochanie .' /..
|
|
|
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz. / ..
|
|
|
`Siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ONA stała się główną bohaterką, a jej partnerem ON. Spędzali by popołudnia razem, przy ciepłej herbatce, rozmawiając o błahych sprawach. Potem szli by na długi spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę, by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu, a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'Dobranoc Skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.. I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy./ ..
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej. /..
|
|
|
Stanęła na tarasie z kubkiem gorącego kakao w dłoniach. Spojrzała na księżyc. 'Wiesz, Olbrzymie...' Uśmiechnęła się do siebie. 'Dłonie ogrzewa mi kubek gorącego picia, a tak bardzo chciałabym, żeby na jego miejscu były dłonie mężczyzny, który odszedł. Wiatr oplata moją szyję powodując dreszcze, które nijak mają się do momentu, w którym jego usta wpijały się w moją skórę, tym samym powodując paraliż ciała. Przytulam głowę do poduszki i nie czuję nic. Brakuje mi uderzeń jego serca pod uchem.' Spuściła wolno głowę. 'A mnie brakuje Ciebie.' Usłyszała. / ..
|
|
collide dodał komentarz: |
26 luty 2011 |
|
|