|
cofnijmyczaas.moblo.pl
najgorzej jest wtedy gdy odchodzą ci którzy mieli być zawsze. acquiesce
|
|
|
|
najgorzej jest wtedy, gdy odchodzą ci, którzy mieli być zawsze. / acquiesce
|
|
|
wróciłam właśnie ze szkoły, miałam wyjątkowo dobry humor. Podeszłam do mamy cmoknęłam ją w policzek. 'Hej mamuś'. 'Cześć kochanie' Odpowiedziała mi. 'Zajrzyj do swojego pokoju, ktoś zostawił coś dla Ciebie.' spojrzałam pytająco na mamę. 'Okej' Otworzyłam lekko drzwi, a już czuć było zapach kwiatów, otworzyłam je szerzej, a na całej podłodze rozsypane były tysiące płatków róż, na końcu pokoju stał on, z ogromnym bukietem czerwonych róż. Gdy weszłam, uśmiechnął się do mnie szeroko, a ja podeszłam do niego, nie zdążyłam jeszcze nic powiedzieć, wyprzedził mnie. 'Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin Kochanie.' obdarzył mnie długim i wyjątkowo słodkim całusem. 'Dziękuję' zdołałam tylko tyle powiedzieć. / cofnijmyczaas
|
|
|
Muzyka to siła, która nadaje życiu sens../cofnijmyczaas
|
|
|
kurwa,bardzo żałuję,że tak się stało/porcelanowalalka
|
|
|
bo na prawdę, kocham Cię../ pezet
|
|
|
czekasz, ja czekam i doczekać się nie umiem / grubson
|
|
|
|
ej! smerfy mówiły że życie jest proste i co? wieczorne dobranocki zrobiły mnie w chuja. -.-
|
|
|
mam tak ciętą ripostę, że mogłabym kroić chleb.xd
|
|
|
Wy też tak macie, że dopiero jak weźmiecie telefon do ręki to przychodzi wam wiadomość? :D:D
|
|
|
mówią, że prawdziwa miłość przyjdzie do mnie sama, a co jeśli przyjdzie i ją odrzucę? nadal będzie wracać ? / cofnijmyczaas
|
|
|
w sobotę, jak zwykle nie ma nic do roboty. leżałam na sofie z kubkiem kakao w ręku i przełączałam kolejny raz z rzędu wszystkie programy z nadzieją, że może trafi się jakaś zajebista komedia. poczułam wibracje telefonu, wzięłam z niechęcią telefon wiedząc że to kolejna reklama orange. ukazała mi się treść 'Obiecałem, więc jestem. Podejdź do drzwi.' Zerwałam się z kanapy i szybko otworzyłam drzwi. Stanęłam jak wryta, on tam na prawdę był. 'Będziesz tak stała, czy mnie wpuścisz? Okropnie piździ.' zaśmiałam się i przesunęłam się na bok, by mógł wejść. 'A zapomniałbym.' Wyciągnął zza pleców małą różę. 'To dla Ciebie.' przechodząc pocałował mnie w policzek. czułam jak oblewam się rumieńcem. / cofnijmyczaas
|
|
|
'Ty szmato!' krzyknął i wymierzył mi kolejny policzek, a ja opadłam na podłogę cała we łzach. Nic nie mówiłam, nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Podszedł do mnie i gwałtownie szarpnął, zaczął rozrywać mi bluzkę, dobierał się do stanika. 'Zostaw mnie!' Krzyczałam. 'Proszę, zostaw' Próbowałam się wyrwać, bez skutku. Usłyszałam czyjś delikatny i ciepły głos, to była mama uspokajająca mnie 'Spokojnie kochanie, to tylko sen.' Pościel była cała ściągnięta z łóżka, a łzy i pot spływały mi po twarzy. / cofnijmyczaas
|
|
|
|