|
coffeex3.moblo.pl
Słucham wieczorami kłótni rodziców i układam plany o tym że ja z Moim nigdy tak nie będę się kłócić. A potem ? Spotykam się z Tobą i robimy to samo.
|
|
|
Słucham wieczorami kłótni rodziców i układam plany o tym,że ja z Moim nigdy tak nie będę się kłócić. A potem ? Spotykam się z Tobą i robimy to samo. ; (
|
|
|
znów w głośnikach słychać Piha , znów sobie nie radzę i znowu chodzi o Ciebie/kolorowy.szatan
|
|
|
-Dobra to ja dam jeszcze znać.-To do piątku-Czemu do piatku ? -Bo ja znam Twoje bajki.- Jakie bajki ? -No dobra ciekawe historie...
|
|
|
Dobrze,że nie widziałeś mojej miny,gdy po kłótni zobaczyłam Cię na dworzu w bluzie, którą Ci dałam ...
|
|
|
Z uśmieszkiem na ustach rzekłam 'Że prawie zasługujesz na buziaka...ale prawie robi wielką różnicę.' Spytałeś dlaczego i rzekłeś te swoje 'Daj buzi.' . Gdy nie zareagowałam powiedziałeś bym pamiętała, że nie chciałam. Z dumą odparłam,że gdybym chciała to bym se go dawno wzięła, a ty no fakt... Potem ciągle mnie przytulałeś. Usiedliśmy na ławce. Ty mi na kolanach. Objęłam Cie w pasie. Deszcz padał,ale miało się wrażenie, że tylko wokół nas. Szeptałem mi 'Kotuś' 'Kochanie' gładziłeś ręką po kolanach. . . Wiesz kocham takie wieczory,gdy wystarczy,abym udawała, że mam Cię gdzieś,aby dostać wszystko co chce/cz4
|
|
|
poszliśmy w inne miejsce. Musiałam złapać psy. Chciałeś mi pomóc, ale tylko rzuciłam 'Jestem kobietą samowystarczalną' i poszłam dalej. Zacząłeś wygłupiać się z kuzynem. Gdy On klepnął mnie w tyłek, przytuliłeś mnie i powiedziałeś, ze jestem Twoją księżniczką, a Ty mym księciem i mnie obronisz. Biłeś się z Nim. Wygrałeś. Podszedłeś do mnie przytuliłeś od tyłu nastawiłeś twarz koło mojej./cz3
|
|
|
Powiedziałeś, żebym nie była zła. Że tak pisałeś dziś do wszystkich. Odparłam, że nie jestem zła o to. tylko o to jak się do mnie odnosisz. Przytuliłeś, szepnąłeś 'Kotuś'. Próbowałam się wyrwać. Powiedziałeś, że nigdy mnie nie puścisz. w końcu prawię się wyrwałam. Złapałeś mnie za dłoń. i pociągnąłeś do siebie./cz2
|
|
|
Deszcz padał obficie. Wymieniliśmy kilka chamskich sms'ów. nagle zadzwonił telefon. Jechałeś z kuzynem na osiedle miałam wyjść by dogadać się na Juwenalia. Niechętnie,zważając na pogodę, zamieniłam się z bratem kolejnością i wyszłam do Was z psami. Z oddali zacząłeś mi machać. Stałam zła. Deszcz padał mi na twarz, ale nie przejmowałam się tym. Podbiegłeś i przytuliłeś mnie,tak jak to uwielbiam. /cz1
|
|
|
Przytulać się z Tobą w kroplach deszczu,gdy Ty słodko szepczesz mi, że jesteś moim księciem, a ja Twoją księżniczką i obronisz mnie przed złem. Bezcenne x33
|
|
|
Czy mi się wydaje czy odkąd się pokłóciliśmy niebo płacze z Nami ?
|
|
|
-Jakie jest Twoje największe marzenie ?
-Całować się z Tobą w deszczu, a Twoje?
-Żeby zaczęło padać.../Teraz pada całe dnie, a my się nawet do siebie nie odzywamy : (
|
|
|
Tańcząc z Tobą w kroplach deszczu
|
|
|
|