|
cisza.zabiera.ci.mnie.moblo.pl
pierwsza szansa jest wyrazem zaufania druga nadziei trzecia naiwności. Ona dała ich dziesiątki On zmarnował każdą kolejną. za niektóre przeprosił za niektóre
|
|
|
pierwsza szansa jest wyrazem zaufania, druga - nadziei, trzecia - naiwności.
Ona dała ich dziesiątki, On zmarnował każdą kolejną. za niektóre przeprosił, za niektóre żałował, czasem płakał i błagał by nie odchodziła, bo nie może bez Niej żyć, bo nie chce uświadamiać sobie tego jak bardzo Ją kocha dopiero gdy Ją straci, bo przecież wie że kocha.
Ona wiedziała że jest jeszcze w środku szczeniakiem, ale wiedziała też, że nie jest złym człowiekiem. widziała to w Jego oczach.
taa kobieta ma dobry wzrok skoro przez kupę gówna potrafi zobaczyć w facecie coś wartego poświęceń i miłości choć wszyscy w koło mówią 'oj głupia ty tylko życie marnujesz a i tak go nie zmienisz i tak cie skrzywdzi'.
Ona w Niego wierzyła z całego serca, szczerze, wiedziała że ma ciężki charakter, ale mając jako takie pojęcie o psychologii wiedziała też, że to trudne życie tak Go ukształtowało.
chciała dać Mu to czego nigdy nie miał.
On odszedł 'bo kochała Go za bardzo'...
|
|
|
wspomnienia? dziwnie skonstruowane. gdy zamiast pamiętać chwile złe, chwile łez i chwile cierpienia by łatwiej zapomnieć; Ona pamięta te dobre, Jego uśmiech o poranku gdy mówił że taka nieumalowana i rozczochrana jest najpiękniejsza, każdy pocałunek, każdy gest, każde wzruszenie, każdy zwykły dzień który dla Niej był niezwykłym, każdy Jego dotyk, każde spojrzenie i każdą obietnicę, niespełnioną obietnicę. a te wspomnienia zabijają. stara się żyć normalnie, wrócić do rzeczywistości, bo Jego już nie ma. ale nie potrafi tak o... był dla Niej całym światem i miał nim pozostać już na zawsze. przecież takie mieli plany. On miał takie plany i każdego dnia starał się ją przekonać że Im się to uda. że już niedługo tylko Ona i On razem na zawsze oczekując na tupot małych stóp. ha nawet imiona już mieli dla przyszłych małych szczęść. i nikt nie spodziewał się tego że coś Im w tym może przeszkodzić, przecież tyle złego przeszli, nic ich nie zniszczyło, zawsze im się udawało. On odszedł do tamtej.
|
|
|
|