 |
ciasteczkowypotworek.moblo.pl
kurde nie każdemu moze sie podobać ale lepiej to zachować dla siebie niz obrażać czyjeś uczucia. hmm.
|
|
 |
tak to było wtedy.. Spotykali się tam zawsze razem czasem osobno.. Chodzili tam kiedy byli szczęśliwi lub załamani. Ich słynna ławka na moście zakochanych. Tamtego dnia padał deszcz. Rozstali się. Ona nie wytrzymała. Ze łzami w oczach wybiegła z bloku na most. Długa płakała siedząc na tej ławce. Krzyczała że to dla niej za trudne. Skoczyła z mostu krzycząc 'kocham cię ' po jakimś czasie pojawił się on. Po jego oczach było widać że bardzo mu z tym źle. Przybiegł na most wołając 'kochanie przepraszam za wszystko wybacz mi ' nie mógl sie do niej dodzwonic. Strasznie sie denerwował. Następnego dnia zobaczył ' Ś.P Edyta Bochenek ' nie zastanawiając się zrobił to samo. Zawsze powtarzał że beda w tym samym miejscu.. // nacpana.powietrzem
|
|
 |
chciałabym abyś któregoś dnia pomyślał sobie, że jest taka osoba na świecie, która myśli o Tobie nieustannie. chciałabym abyś umiał dostrzec różnice między jej myślami, a innych dziewczyn. Ona kocha Cię za to jaki jesteś, a nie za to kim jesteś. kocha Cię pomimo wszystkich sprzeczności swego serca, kocha Cię pomimo, że przez to ją znienawidzili, kocha Cię, bo jesteś jej życiem, nadzieją, światełkiem w ciemnym tunelu, w którym nie raz się pogubiła. Ona wie, że nigdy nie będzie Cię mieć, wie o tym doskonale. wciąż karmi swój umysł kłamstwami. spokojnie, będzie dobrze.
|
|
 |
I odszedł.. Tak bez żadnego wyjaśnienia, bez żadnego żegnaj, bez żadnego spierdalaj.. Tchórz ! odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali..
|
|
 |
tak długo po omacku, wyciągałam przed siebie ręce, usilnie chcąc złapać szczęście. A ono wciąż umykało. Chwytałam wiatr, który wciąż uciekał, przemykając pomiędzy moimi palcami. Kolejne garście zionęły coraz to większa pustkę, a mną kierowała większa determinacja. Szukałam, szukałam, szukałam nie stawiając sobie najprostszego pytania. Gnałam ślepo przed siebie, omijając tak wiele cennych chwil. Zapomniałam o tych najdrobniejszych kawałeczkach życia, które będą moim tu i teraz, dąć mi to, za czym błądziłam, depcząc je nieświadomie. Szukałam szczęścia, choć tak naprawdę zupełnie nie wiedziałam, czym ono jest.
|
|
 |
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech, staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa.
|
|
 |
to nie miało tak wyglądać. mieliśmy zostać przyjaciółmi, nawet najlepszymi. mieliśmy mówić sobie wszystko. miałam uwielbiać Ciebie i ze wzajemnością, ale nie kochać. po naszym rozstaniu miała nastać idealna przyjaźń, na wiele lat. więc dlaczego nienawidzisz mnie, a ja nienawidzę Ciebie?
|
|
 |
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, szalone zakochanie, totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut- boli tak samo, kiedy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja. A nadzieja jest zawsze prawdziwa.
|
|
 |
Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
|