|
chokoreeto.moblo.pl
Ludzie ranią. Tylko nie mów że o tym nie wiedziałeś. chokoreeto
|
|
|
Ludzie ranią. Tylko nie mów, że o tym nie wiedziałeś. - chokoreeto
|
|
|
Utopiłabym się w życiu gdyby nie to, że nauczyłeś mnie oddychać minimalnym stężeniem nadziei.
|
|
|
Umiesz szybko biegać? to nic, problemy biegają szybciej... i tak w końcu Cię dopadną.
|
|
|
Znowu zbyt wcześnie się zaangażowałam, coraz bardziej zamykam się w sobie ...
|
|
|
też mi kuźwa przyjaciel. ani razu nie poznałeś, że coś jest nie tak. z ani jednej miny mojej smutku nie wyczytałeś, bywało, że żadnego uśmiechu nie zaznałeś. ale gdzie tam. wszystko jest zajebiście. zajebiście popierdolone ale to nie Twoje życie, nie ?
|
|
|
obiecywałeś wszystko, nawet że zabierzesz mnie do zoo. nie kupiłeś mi nawet zwiędłego kwiatka, połamanego lizaka, ba my się nawet nie spotkaliśmy.
|
|
|
cześć jestem A. mam 18 lat i jestem dysfunkcyjną gówniarą. nie wiem czego chce,a kto ku.rwa wie?
|
|
|
- Dlaczego jesteś smutna?.
- Komórka milczy..
- Wyrzuć ją w cholere!
|
|
|
for a pesymistic, I'm pretty optimistic.!
|
|
|
Zbudowałam dom
naprawdę piękny
niestraszne mu pożary
ziemskie wstrząsy
apokaliptyczne powodzie
Z miłości ma fundamenty
ściany wymurowane pragnieniami
na suficie rozpięta tęcza marzeń
a dach skąpany w cieple nadziei
Ogrzewam go sercem
zapach czułości wypełnia
zrozumieniem umeblowałam
Zbudowałam dom
niezniszczalny
dla Ciebie
Proszę, wejdź
rozgość się
To Twój dom
|
|
|
narysowałam Cię na ścianie. czy się udałeś, tego nie wiem.
jak wpadną goście zawsze da się zastawić sprytnie jakimś meblem.
teraz już mogę łatwo dotknąć, chwycić za rękę, pocałować. pić razem kawę.
bardzo śmieszne. mam chore serce. doszła głowa.
i nie zależy już od Ciebie, jak długo będziesz, czy zostaniesz.
jeśli za bardzo czymś mnie wkurzysz, zamówię sobie malowanie.
|
|
|
wchodzę do klasy , siedzę w ostatniej ławce ,prawie cała klasa stoi nad moim stolikiem prawie cała bo on jedyny siedzi w pierwszej ławce
i nie patrzy w moją stronę nie jest nawet zainteresowany tym co tam się dzieje .wszyscy wypytują zadają pytania ,
ja nie odpowiadam nie mam czasu , chłopak który siedzi w pierwszej ławce jest śliczny i najgrzeczniejszy w całej klasie a ja .. najgorsza z całej szkoły ..
kazałam wszystkim się odsunąć , mówię do nich ; - muszę go widzieć , on musi być mój .
a on Cichym głosem odpowiada : - jeśli o mnie mówisz ,ja nie jestem zabawką ..
tymczasem zaśmiałam się głośno . wstałam wszyscy za mną podeszłam do niego i powiedziałam że go kocham
po czym pocałowałam i złapałam go za rękę razem wyszliśmy w środku lekcji
w deszczowy dzień choć byłam przemoknięta do ostatniej nitki ,byłam najszczęśliwsza bo z nim.
|
|
|
|