|
chlanie_i_ruchanie16.moblo.pl
Na prawdziwe samobójstwo nie mam odwagi więc będę umierać na raty i wreszcie kiedyś to się stanie. CIR
|
|
|
Na prawdziwe samobójstwo nie mam odwagi, więc będę umierać na raty i wreszcie kiedyś to się stanie. /CIR,
|
|
|
Życie jest po to, żeby walczyć o więcej. /CIR,
|
|
|
Wspomnienia. To nocny złodziej, który przychodzi w nocy i zabiera Twój spokojny sen. /CIR,
|
|
|
Po jego odejściu niewiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach. /CIR,
|
|
|
Wieczorami mam w dupie otaczający mnie świat. Najważniejsze są wtedy dla mnie teksty piosenek, jakie słyszę w słuchawkach. Pierdole całą rzeczywistość i tylko po prostu roztapiam się. Nieważne co i nieważne jak. /CIR,
|
|
|
Jeśli ktoś powie mi, że wie co czuję, to chyba spadnę z krzesła i zacznę płakać ze śmiechu. /CIR,
|
|
|
'Są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają.' /CIR,
|
|
|
Kolejny melanż, kolejne picie do nieprzytomności. W tle telefon od mamy jak się bawię i nieszczera obietnica, że nie będę pić. Znowu zaczynam życie, które mnie wykończy. Wróciłam do tego, mimo, iż broniłam się przed tym cholernie. Znów jest pięknie, gdy pijesz, a świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia. I ponownie wrócę rano do domu kłamiąc im prosto w oczy i mówiąc
'tak, popcorn był za słony, ale film się spisał'. /CIR,
|
|
|
na sam widok żyletki usta układają mi się w uśmiech a oczy szklą się, po chwili już siedzę rysując nowe dziary na ręce. pomaga mi to, nie czuję bólu, czuję szczęście i ulgę gdy mogę się okaleczyć i zobaczyć przyjaciela w drzwiach który łapiąc się za głowę próbuje mi przegadać żebym więcej tego nie robiła, ja po prostu nie potrafię przestać a on tego nie rozumie, to tak jakbym powiedziała mu żeby przestał palić szlugi.. /CIR,
|
|
|
Patrząc w pochmurne niebo, zaczeła zastanawiać się nad swoim życiem. Przecież dobrze wiedziała, że alkohol, papierosy bądź inne używki nie rozwiążą jej problemów, lecz coraz bardziej w nie brneła, zastępując je szczęściem, którego nie miała. /CIR,
|
|
|
Wypijmy za kolejny weekend. Może akurat w ten, uda nam się zacząć żyć od nowa. /CIR,
|
|
|
Popsute gardło, spuchnięte oczy, zbełtany mózg, skrwawione serce. /CIR,
|
|
|
|