|
cataleya1995.moblo.pl
Wiesz z nami koniec nie chce Cie starcić Pf. i bardzo dobrze miałam Cie juz dosyc! Proszę nie odchodz potrzebuje Cie To świetnie przynajmniej nie bedzi
|
|
|
- Wiesz, z nami koniec (nie chce Cie starcić)
- Pf. i bardzo dobrze, miałam Cie juz dosyc! (Proszę nie odchodz, potrzebuje Cie)
- To świetnie, przynajmniej nie bedziemy tesknic (Kurde, nie wyobrazam sobie życia bez Cb)
- No i mam to w dupie. (Tesknie za Tb, nawet jak nie ma CIe przy mnie 5 min.. a teraz co?)
- No i mozesz usunac moj numer (mam nadzieje, ze jeszcze napiszesz wkrotce)
- Zrobie to z przyjemnością (Głupia.. Przeciez znam go na pamiec..)
- Chce zebys wiedziala , ze tak na prawde nigdy Ci nie lubiłem. (Ale kochalem , kocham i bede kochal szalenie!)
- To u Cb tak jak u mnie? Fajnie :) ( [CENZURA] mać! Nikogo bardziej nie kochalam..)
- Pa (nie pozwol mi odejsc)
- Narka (Nie odchodz..)
|
|
|
-halo? tu pralnia
- dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor.
|
|
|
- No to potrzebna będzie ciężka praca, silna wola, I kilka tabliczek czekolady.
- Po co Ci to wszystko?
- Bo zrzucam zbędny ciężar.
- Jaki?
- Tą cholerną miłość do niego, i nadzieję na lepsze jutro.
|
|
|
- Jesteś szczęśliwa! - krzyknęło złudzenie..
- Nie okłamuj jej... - szepnęło życie ...
|
|
|
-Nienawidzę Cię!
-Dlaczego?
-Bo wolę powiedzieć ci że Cię nienawidzę niż że Cię kocham!
|
|
|
- Jesteś smutna . . .
- Nie . . .
- Widzę to. Mnie nigdy nie okłamiesz.
- Jak możesz to widzieć ?
- Wystarczy spojrzeć w Twoje oczy.
- Widzisz w nich tylko smutek?
- Przeważnie. Widzę w nich 85 % smutku . . .
- :(
-A teraz chodź!
-Ale dokąd?
-Naprzeciw marzeniom!
|
|
|
-Kocham Cię.!
-Co, mnie?!
-Tak, czemu udajesz zdziwiona.?!
-Ja nie udaje, jestem zdziwiona.!
-dlaczego.?
-Bo jeszcze wczoraj całowałeś inną.!
|
|
|
- a Ty dlaczego nie śpisz?
- bo boje się gwałtu i ciągle czuwam.
|
|
|
- Nadal nie wiesz, dlaczego niebo jest niebieskie.? Kiedyś Cię o to zapytałem. Fakt, głupie pytanie...
- Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi.
- Więc...?
- Problem w tym, że sama nie wiem.
- Wczoraj wieczorem, gdy już poszłaś, zastanawiałem się nad tym. Nie wymyśliłem jednak nic konkretnego. Stwierdziłem, że tylko Ty umiałabyś to jakoś poetycko ująć.
- Daj spokój...powiedz.
- Bóg poszedł na ugodę. Niebo nie może być zielone bo zielona jest trawa. I liście drzew. Nie może być (...)
- Zawsze mogło nie być nieba...
- Ale wtedy byłoby Ci bardzo smutno...'
|
|
|
- co się tak gapisz.?
- Chciałem sprawdzić jak wyglądasz o 4 nad ranem.
- I.?
- Jesteś cudowna.!
|
|
|
-Ale wiesz, że to się kiedyś skonczy.?
-Może... A może będzie trwoło wiecznie lub choć przez chwile będzie pięknie...
|
|
|
-Dlaczego nigdy nie powiesz do mnie "księżniczko".?
-Bo nie wierze w bajki...
|
|
|
|