|
cariad.moblo.pl
rozcinam stare blizny rozrywam nie do końca wygojone rany i patrzę jak wciąż wypryskuje z nich świeża krew.
|
|
|
rozcinam stare blizny, rozrywam nie do końca wygojone rany i patrzę, jak wciąż wypryskuje z nich świeża krew.
|
|
|
kolejny raz sama zawodzę swoje zaufanie, więc powiedz, jak mam liczyć na ludzi.
|
|
|
nie ufam ludziom, a niepewność mnie zabija.
|
|
|
po raz kolejny rzucam się w otchłań gwiazd, chociaż wiem, że nikt mnie nie złapie. skaczę ze świadomością, że najprawdopodobniej uderzę głową o ziemię już ostatni raz. stoję nad krańcem przepaści i zasypiam z nadzieją, że tak będzie lepiej. nie ma już innego wyjścia, nie potrafię, nie umiem, a może po prostu nie chcę. jestem świadoma, że to jedyny sposób, aby jeszcze choć przez chwilę szybować, mimo, że zdaję sobie sprawę, czym to grozi i jak się skończy.
|
|
|
zabiłby jakby ktoś mnie zranił, a sam rani najbardziej. | net
|
|
cariad dodał komentarz: |
12 marca 2012 |
|
chcę Go, pragnę, jak nigdy nikogo innego, pierwszy raz spotykam się z takim uczuciem, powoli dzień za dniem czuję, jak zaczyna mi się to wszystko wymykać z pod kontroli, to już nie ja mam słabość do Niego, to słabość ma mnie, trzyma w garści, nie uwolni.
|
|
|
mój pokój przesiąknął twoim zapachem, kładę się na ziemi, zamykam oczy i oddycham najgłębiej, jak potrafię.
|
|
|
od rana powtarzam, już do znudzenia, nie kocham go, nie kocham go, cholera nie kocham go, nigdy nie kochałam, nie mogę go kochać, nie chcę, nie mam prawa, choć dobrze wiem, że on wciąż tak wiele do mnie czuje.
|
|
|
głos znów ugrzązł w gardle, ostatni oddech pozostał w piersi. kolejny raz brakło sił.
|
|
|
wrócił, właśnie wczoraj, właśnie teraz, kiedy ja wyszłam na prostą i buduję swój nowy świat z nowymi nadziejami, ale jak sam ujął, nigdy do końca nie zniknę z jego życia, byłam zbyt ważna, on również i jakaś cząstka mnie tak bardzo go pragnie, to dzisiaj jestem już silniejsza, dzisiaj wiem, czego ja chcę i oboje zostajemy właśnie tutaj, nie będziemy nic zmieniać, nie wolno nam.
|
|
|
|