|
cariad.moblo.pl
dopóki nie zaśniesz w moim łóżku wciąż będą mnie budzić te same koszmary.
|
|
|
dopóki nie zaśniesz w moim łóżku, wciąż będą mnie budzić te same koszmary.
|
|
|
nie, to nie ty mi o nim przypomniałeś. i tak nie umiem zapomnieć ani na minutę.
|
|
|
dostrzegam czasem na fotografiach te uśmiechnięte oczy, aż do tamtego dnia.
|
|
|
powietrze czasami dalej ma twój smak.
|
|
|
czasem myślę, że jak umrzemy, to przejdziemy na drugą stronę i tam będzie ktoś na nas czekał, albo my poczekamy jakiś czas na kogoś. i to będzie właśnie ta druga osoba. dopiero wtedy zobaczymy, kim była i jak daleko, albo jak blisko mieliśmy ją na tu ziemi.
|
|
|
bądźmy głośni, przeklinajmy jeszcze bardziej donośnie, krzyczmy, róbmy hałas, tam, gdzie najbardziej nie wypada, pijmy znów do nie przytomności, niszczmy wszystko, co stanie nam na drodze, oddychajmy i karmmy się wolnością, a później na jej lekkich skrzydłach uciekajmy przed wszelkimi konsekwencjami, jak kiedyś.
|
|
|
get me free and only free.
|
|
|
przypomniał mi się pewien okres mojego życia, jeden z najlepszych, razem z niemowlęcym. wszystko wtedy było takie kolorowe, ciepłe, lekkie. świat migotał barwami tęczy, a każdy świt dawał powód do uśmiechu. pamiętam, śmiałam się wtedy bardzo dużo. los, wbrew pozorom, wcale nie rozpieszczał, ale miałam w sobie ogromne pokłady wiary, optymizmu i zaufania, wiedziałam, że sobie poradzę, że zwyciężę wszystkie przeciwności i udawało się. świetne czasy. nigdy wcześniej, ani nigdy później tak nie pachniało wiosną. nie było tyle słońca, tyle radości, spełniających się marzeń i szczęścia, które sprawia, że człowiek chce tańczyć i śpiewać nawet w najbardziej absurdalnym miejscu i o niedorzecznej porze i ma całkowicie gdzieś to, że ludzie wezmą go za chorego psychicznie. magii, w którą już pewnie nigdy nie zdołam uwierzyć.
|
|
|
jesteś z kimś, chociaż widzisz, jak on każdego dnia wydziera z ciebie wszystkie siły. ale ty wciąż stoisz i biernie przyglądasz się, jak ulatnia się cała esencja życia, jak umierasz z dnia na dzień, bo wiesz, że bez niego nawet śmiech straci sens.
|
|
|
od pięciu lat czekam na uczucie, które pokonałoby miłość do ciebie, ale ty zawsze po jakimś czasie wygrywasz.
|
|
|
boże, robią mi się zmarszczki. kurwa, będę umierać!
|
|
|
"ile cię trzeba dotknąć razy, żeby się poparzył. ale tak, żeby już więcej ani razu, żeby już więcej za nic, żeby już więcej nie miał odwagi, no ile razy?"
|
|
|
|