|
siedze i tonę we łzach... bo jest mi smutno, bo jestem sam. Dławi mnie strach.
|
|
|
Pędząc pomiędzy myślami stoję w miejscu /Bells
|
|
|
Kłujesz, rośniesz w siłę, a przy tym osłabiasz mnie. Miażdżysz serce, kości i tracę oddech. Nie odpuszczasz, a ja staję się taka malutka, taka bezbronna i wiesz już, że możesz zrobić ze mną co zapragniesz. Chcesz to kochasz. Sprawiasz, że czuję szczęście. Chcesz to ranisz, a ja upadam, przyjmując każdy cios. Miłości ma... jedynie Ty masz nade mną taką władzę. /Bells
|
|
|
Byłaś zakochana w kimś tak bardzo, że z każdym dniem Twoje obawy przed utratą jej rosły i rosły przyćmiewając całe szczęście i radość? Doprowadzało to do kłotni mimo, że na każdym kroku powtarzała Ci, że jest tylko Twoja. Nie potrafiłaś cieszyć się, że ją masz, bo ten strach... kłuł i ranił Twoje serce, a przez to, wszystko z czasem się rozpadło. Pokruszyło na drobne ostre kawałeczki, których już nigdy nie udało się złożyć w całość. / Bells
|
|
|
obudź w sobie lwa. Odwagę, stanowczość, intuicję. Pokaż odwagę, ruszaj na przód omijając przeszkody rzucane Ci pod nogi. Nie pozwól innym zamknąć drzwi, za którymi znajduje się Twój cel. Bądź silny.. zwłaszcza wtedy, gdy inni w Ciebie nie wierzą.. Bo życie jest cholernie krótkie. Bo jeśli teraz nie zrobisz czegoś ze swoim życiem, już zawsze będziesz stał w miejscu. /Bells
|
|
|
masz to co ja chcę mieć, Ja mam to, czego Ty szukasz.
|
|
|
Wróć już. Przytul, pocałuj w czoło i powiedz, że już nigdzie nie odchodzisz. /Bells
|
|
|
powiedz Skarbie czy widzisz mnie u swojego boku czy tylko chcesz się bawić dwa miechy max pół roku? czy dotrzymywać kroku, będąc w największym trudzie kiedy wszyscy się odwrócą.. Ty też sobie pójdziesz?
|
|
|
Nie jestem pierdoloną księżniczką z 3centymetrowymi tipsami, sklejonymi od nadmiaru tuszu rzęsami, i sztuczną opalenizną. Nie jestem głupią blondynką poprawiającą włosy co 5 minut, w krótkiej mini czekającą aż ktoś powie jej, że jest piękna. Nie jestem słodką dziunią kochającą cekiny i tonę tapety na twarzy. Jestem sobą. Noszę trampki, wiążę włosy bez ładu i składu, bo i tak żyją własnym życiem. W dupie mam to, że komuś nie podobają się moje niezgrabne kreski na powiekach i poobgryzane paznokcie. Może niekiedy daleko mi do ogarnięcia się, ale przynajmniej nikogo nie udaję. /Bells
|
|
|
Siedzę na brzegu świata i nic nie rozumiem
Ty mówisz, że tyle potrafię, ja czuję, że nic nie umiem
Mówisz, że wiem wiele więcej, ja wiem, że nic nie wiem
I znów przecież mam tylko siebie, wiec mam tak niewiele
I ponoć to jest prawie talent, ale niekoniecznie
Ja czuję, że już się wypalam, talenty są wieczne
I to wszystko miało się udać i być tak wspaniale
A siedzę na brzegu świata i nie wiem co dalej.
|
|
|
Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżasz, umieram dziewięć razy
Umieram stojąc w oknie na korytarzu.
|
|
|
Boję się. Tak cholernie boję się, że Cię stracę /Bells
|
|
|
|