Była na każdy Jego telefon nawet ten w środku nocy... Mimo że była na Niego zła może nawet wściekła biegła na każde spotkanie które on zaproponował i tylko czekała aż zbliży się do niej na tyle by mógł ją pocałować... Czekała na te chwile całe dnie i noce...
Nic nie przyprawiało jej o dreszcze tak bardzo jak Jego dotyk.. Nikt tak szybko jak on nie potrafił zamienić jej smutnej twarzy w szczerze uśmiechniętą... Nikogo dłoni nie pragnęła właśnie tak jak jego... Żadne z poprzednich pocałunków nie były na tyle magiczne by mogła ich smak pamiętać do dziś tylko te którymi obdarowywał ją On... Nikt nie potrafił doprowadzić jej do łez z powodu jednego głupiego tekstu tak jak robił to on... Bo dla niej to właśnie ON był wszystkim co miała
Często zastanawiam się co w nim było takiego... Co tak cholernie do niego przyciągało...Przecież na pozór był normalnym typkiem... Szerokie spodnie bluza w rozmiarach XXL w ręku butelka z piwem, w mordzie szluga, a jego oczy... Jego oczy były wiecznie przy ćpane... Z jego ust zazwyczaj padały same kłamstwa... Ale było coś czego nie zapomni... Nigdy nie zapomni tego jak potrafił ją całować.. I to było tym co tak cholernie w nim uwielbiała...
Czy go kochała? tak z całą pewnością...
Czy nadal go kocha.? hm... tak, myśle, że to bardzo możliwe..
Czy za jakiś czas będzie go kochać.? Tego nie wiem.. Ale myśle, że z całą pewnością nie zapomni o nim do końca swojego życia...
Taka miłość zdarza się tylko zbuntowanym księżniczką grającym w piłkę w trampkach. Skąd to wiem? To proste. Zbyt dużo seriali. W życiu tak nie ma. Tu nie ma książąt z bajek i księżniczek w trampkach.. tu są prości ludzie i albo trafisz na tego jedynego albo zostań tym kim jesteś..