 |
|
Fakt on nie był jej, ale dzięki niemu ona się śmiała. Lubiła jego uśmiech i głupie teksty. Nie potrafiła nic zrobić z tym że jej serce biło mocniej gdy tylko pojawiał się gdzieś w pobliżu...Serce jej nie słuchało, a ona sama każdej nocy śniła tylko o nim...
|
|
|
|
kawa? hm.. może być , wódka? pewnie że tak, ale tylko przy okazji, papieros? haha też pytanie jasne że tak zawsze i o każdej porze, przyjaciele? obowiązkowo, ich w moim życiu nie może zabraknąć, Twoja dłoń spleciona z moją? nie.! już nigdy
|
|
|
|
Nie jestem tą pierwsza lepszą panną z toną tynku na mordzie. Nie nosze szpilek 7 dni w tygodniu. Nie ubieram krótkich miniówek idąc do sklepu, który znajduje się na drugiej stronie ulicy. Wręcz przeciwnie jestem normalna dziewczyną owszem lubie ładnie wyglądać i nosić szpilki ale tylko przy okazji. Na co dzień wole jeansy trampki i t-shirt . Nie wstydze się swojego charakteru bo doskonale wiem jak wredna potrafię być... Chyba tym wyjaśniłam ci dlaczego tak daleko nam do siebie, mimo tego że mieszkamy kilka ulic od siebie.. Ja nie jestem tą twoją plastikową laleczką którą mógł byś zmienić na kolejną kupę tynku.. Ja jestem sobą i taka już pozostane. a tobie chłopczyku jedyne co mam do powiedzenia to spadaj i patrz co tracisz...!
|
|
|
|
wiesz skarbie zostaw sobie te marne teksty typu ' kochanie przepraszam' lub 'słoneczko nie chciałem aby tak było' dla jakiejś innej pustej lali. Ja znam cię już doskonale. i nie chce abyś mówił do mnie 'skarbie' może kolejna naiwna panna łyknie te twoje kłamstewka i będziesz mógł ją zwodzić przez kolejnych kilka tygodni. Do mnie się nie zbliżaj bo twoje kłamstwo wyczuje na kilometr kotku.!
|
|
|
|
wiesz mam takie jedno marzenie... Chciała bym spacerować po plaży słysząc szum morza.. Ale chciała bym abyś szedł wtedy ze mną trzymał mnie za ręke i mówił mi że już zawsze będziemy razem... chciała bym abyś kochał mnie taką jaka jestem i zawsze... wówczas wiedziała bym że mimo iż ta chwila w końcu dobiegnie końca a my znajdziemy się znowu w małym miasteczku wśród szarych ulic nasza miłość się nie zmieni a my będziemy nadal szczęśliwi.. głupie prawda? tak, myślę że to jest głupie choćby dlatego że nam nie jest po drodze do siebie
|
|
|
|
Zamienię ból na wolność
Zamienię rany
Na marzenia, które pomogą mi iść
Zamienię ból na szczęście
Niech szczęście będzie szczęściem
A nie czymś, czego nie mogę osiągnąć
|
|
|
|
Po raz kolejny wstając rano i spoglądając przez okno widze wielkie krople deszczu i paskudny wiatr. Nie jest to pogoda na spacer. Ale siedzenia w domu też mam dosyć. Więc zabieram kurtke paczkę papierosów zapalniczke i mp3. Wychodze z domu. Ide przed siebie już z fajką w buzi z muzyką która rozbrzmiewa mi w uszach i patrzę na samochody która pędzą jeden za drugim jak na jakimś dzikim konkursie idiotów. W mojej głowie przewija się tysiąc myśli i setki pytań na które nie potrafie odpowiedzieć. W końcu siadam gdzieś na ławce pod daszkiem i spoglądam na ludzi którzy biegną do domu byle by tylko nie przemoknąć do samego końca. Domyślam się że ci ludzie patrzą także na mnie. Ale w ich głowie pewnie brzmi tylko jedno ' co za wariatka siedzi w taką pogodę ' tymczasem ja odpalam kolejną fajkę, i czekam na cud którym ma być to że gdzieś przypadkiem właśnie w taką pogodę na mojej drodze staniesz ty, i będziesz moknął razem ze mną...
|
|
|
|
Najgorsze jest to, że ty kochasz jednego typka, który zupełnie nie zwraca na ciebie uwagi. A ktoś inny kocha ciebie na zabój a ty nie zwracasz swojej uwagi na niego bo za bardzo jesteś wpatrzona w tamtego... To zupełnie jak gra w kotka i myszkę ty gonisz jego inny goni ciebie i wkońcu tak dochodzi do tego że każde z was zostaje samo. Skąd to wiem? Hm... No cóż po prostu przeszłam to samo...
|
|
|
|
Typ chłopaka który mnie jara? Hm... Musiał by być istnym diabłem... Dobrze by było gdyby nosił szerokie spodnie wielkie bluzy, a w jego ręce był odpalony papieros... Powinien też być pozytywnie popierdolony i najarany życiem. ;D tak taki właśnie powinien być... Czy ten opis kogoś mi przypomina? No tak, to przecież Jego opis tego idealnie popierdolonego durnia! ;D
|
|
|
|
Te oczy w których potrafiła sie zatopić... Ten uśmiech który tak bardzo lubiła... Ten dotyk którego tak bardzo pragnęła... Te pocałunki których smak będzie pamiętać do końca życia...Tak to wszystko co było w nim i co było Jego... Coś co kiedyś dawało jej siłę do życia i uśmiech na twarzy, a teraz przyprawia ją o łzy i ból serca...
|
|
|
|
Był jej pierwszą wielką miłością... To jemu przed laty oddała swój pierwszy pocałunek... To on jako pierwszy trzymał ją za ręke mówiąc jej jak bardzo ją kocha... To on był dla niej facetem w którym nie przeszkadzały jej żadne jego wady... Mimo że kilka lat temu byli zwykłymi dzieciakami bawiącymi się w szukano na boisku szkolnym już wtedy było coś między nimi. Uczucie wygasło na jakiś czas. Gdy pojawiło się znowu po latach oni nie potrafili tego wykorzystać...
|
|
|
|
Często wspomniała te chwile, które spędzała u jego boku. Często wracała myślami do jego wyrazu twarzy, do jego uśmiechu który, przyprawiał ją o dreszcze... Wówczas na jej twarzy pojawiał się uśmiech taki z głębi serca. Wiedziała że wtedy była szczęśliwa. Mając jego przy sobie miała wszystko. Teraz gdy On to już tylko wspomnienia w jej sercu pojawia się cholerny ścisk, w jej oczach łzy a na jej twarzy pozostaje już tylko smutek. Jedyne co może z siebie wykrztusić to tylko ' kurwa dlaczego jego brak nadal tak bardzo boli ' !?
|
|
|
|
Dodaj komentarz