|
bursztynek.moblo.pl
A w uszach tylko szyderczy śmiech ludzi drwiących z Twoich marzeń.
|
|
|
A w uszach tylko szyderczy śmiech ludzi drwiących z Twoich marzeń.
|
|
|
Szanuj wspomnienia, nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak jak ludzie...
|
|
|
- Odszedł... - Tak zwyczajnie? - Nie kurwa, z efektem specjalnym!
|
|
|
Zabrałeś mi coś, co już dawno nosiłam w sobie. Zabrałeś, pogniotłeś, podeptałeś i wyrzuciłeś daleko za siebie. Zabrałeś mi uczucie, którym Cię darzyłam, a potem się go po prostu pozbyłeś. A przyrzekałam sobie, że nigdy się nie zakocham. / fcuk
|
|
|
Czekałam jak we śnie, abyś Ty objął mnie, więc teraz wszystko wiesz... ;)
|
|
|
- Śpisz? - Nie. - Dlaczego? - Bo nie chcę wkraczać do świata marzeń. - Jak to? - Bo tam jest za pięknie...
|
|
|
Odchodzisz już trzydziesty raz, trzydziesty raz zabierasz psa... (...) ale proszę Cię: wróć do mnie trzydziesty raz!!! - happysad
|
|
|
Widzę cmantarz, a na nim duzo osób. Nie wiem o co chodzi?!? Dlaczego ich wszystkich z góry widzę?! W pewnym momencie zauwazam jasną trumnę,a w niej lezę ja.. Potem zauważam Ciebie - ubranego na czarno z łzami w oczach i z białą róza w dłoni... Spuszczoną masz głowę i po kryjomu wycierasz łzy Chciałam Cię wtedy tak bardzo przytulić lecz nie mogłam - przecież jestem duchem.. Stos kwiatów na mym grobie, a przy Krzyzu lezy biała róza, którą sam połozyłeś. Powiedziałeś wtedy: - Kocham Cię... - słyszałam to! I odchodząc pocałowałeś Krzyż... Poczułam Twój oddech na mych ustach. Czułam jakbyś mnie całował. Tak delikatnie jak zazwyczaj to robiłeś. Odszedłeś... Szłam obok Ciebie, chciałam powiedzieć Ci tyle słów - nie mogłam... Teraz zabronione mi to jest. Po chwili wyjąłeś komórkę z kieszeni... Gdy zobaczyłam opcje - wykasuj - poczułam ból. Byłam pewna, ze to zrobisz, ze usuniesz mój numer.. Nie zrobiłeś tego. Powiedziałeś tylko: -Za bardzo Cię Kocham, by usuwać Cię na zawsze. / okiemnieogarnie
|
|
|
Uśmiecham się, uśmiecham się, uśmiecham się... xD / bursztynek
|
|
|
Tego się nie spodziewałam. "Najlepiej usuń mój numer i nie odzywaj się do mnie więcej..." - te słowa zabolały jak żadne inne. Nie spodziewałam się, że przeczytam takiego smsa właśnie od Ciebie. Ale nie martw się. Już zrozumiałam. Mam wypierdalać i już nigdy nie wrócić. Tego właśnie chcesz. Jak sobie życzysz. Dla Ciebie wszystko. / nie pamiętam czyje ;p
|
|
|
Miała w sobie dużo jakiejś niewysłowionej złości. Nic jej tak nie denerwowało, jak własna bezradność... Potrzebowała papierosa, rozmowy i kogoś, kto potrząsnąłby nią i zapytał: 'Co Ty odpierdalasz?!'...
|
|
|
Myślisz, że świat stenie w miejscu, gdy Ciebie zabraknie, a on kręci się dalej...
|
|
|
|