|
bursztynek.moblo.pl
Dlaczego po prostu o nim nie zapomnisz? A mam Ci przypomnieć ile czasu Ty nie zapominałaś??? Nie... No widzisz więc zrozum. Nie mogę zapomnieć jeszcze nie...
|
|
|
- Dlaczego po prostu o nim nie zapomnisz? - A mam Ci przypomnieć, ile czasu Ty nie zapominałaś??? - Nie... - No widzisz, więc zrozum. Nie mogę zapomnieć, jeszcze nie...
|
|
|
W fioletowym pudełku mam kredki. Wszystkie w kolorze Twoich niebieskich oczu.
|
|
|
Obiecał, że będzie. Że nie zapomni. Że się nie spóźni. Jak zwykle...
|
|
|
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga: ŻE NIBY BEZ BÓLU.
|
|
|
Zastanów się dobrze. Jeśli teraz odejdziesz, pewnie zawali się mój świat, pewnie będę płakała, pewnie będzie bardzo źle, ale za jakiś czas się pozbieram. Powrotów nie będzie.
|
|
|
Biegła przed siebie ze łzami w oczach. Nie wiedziała, dokąd zmierza. Czuła tylko wewnętrzną potrzebę ucieknięcia od problemów, od wspomnień, którymi rozpaczliwie dławiła się każdego dnia.
|
|
|
- Bądź... - Po co? - Bo życie mnie przeraża. Bo boję się samotności. Bo... gdy jesteś, wszystko inne zostaje gdzieś daleko... Bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... Bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...
|
|
|
Obcięłam włosy, bo przypominały mi o Tobie. Wiem, że lubiłeś długie...
|
|
|
Siedziałam i nie byłam w stanie się odwrócić. Ludzie coś mówili, ale wszystko omijało mnie szerokim łukiem. Nie chciałam angażować w to czekanie wzroku ani węchu - może nie miałam odwagi spojrzeć na tą twarz albo poczuć tego zapachu... Świat poza mną nie istniał. Nic nie było ważne - ani deszcz, ani zimno przeszywające. Nie było ważne, bo ja siedziałam i nasłuchiwałam ciszy i odgłosu kroków, które znałam już tak doskonale. Nie po to czekałam, by w końcu coś powiedzieć, krzyknąć albo uciec. Czekałam, bo czekanie - osobom takim jak ja - sprawia wiele bólu i chciałam po prostu się doczekać, a potem udać, że nic mnie to nie obchodzi...
|
|
|
Nie chce już siedzieć całymi dniami na łóżku zamknięta w pokoju, szlochając. Zasadniczo to nigdy nie chciałam. Nie wiem jak długo będę czuła pustkę , a może to nie pustka? Raczej, bardziej zżera mnie świadomość samotności niż pustki. Non stop płacze , lecz to rodzaj smutku, którego nie da się wyrazić łzami i wytłumaczyć słowami. Zgubiłam się pośród setki wspomnień , w życiu absurdu. Tak bardzo chciałabym by ktoś mnie przytulił, ale tak szczerze bez fałszu, czy żalu. Proszę by mnie ktoś docenił za to kim jestem, nie jestem i nie będę, za to co zrobiłam i nie robiłam, nic więcej. / lonelly
|
|
|
zanim zrozumiesz, jak bardzo kochałeś ją, zanim pobiegniesz kupić czerwone wino, ona zapomni juz ślad Twoich rąk...
|
|
|
To nie tak, że łudziłam się, że wrócisz. Ja właściwie... wiedziałam to.
|
|
|
|