|
bursztynek.moblo.pl
Szła. Padał śnieg i było bardzo zimno. Ona tego nie czuła. Płatki śniegu na nią nie opadały choć były tuż nad jej głową. Zrozumiała iż jej życia dobiegł kres.
|
|
|
Szła. Padał śnieg i było bardzo zimno. Ona tego nie czuła. Płatki śniegu na nią nie opadały, choć były tuż nad jej głową. Zrozumiała, iż jej życia dobiegł kres.
|
|
|
Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już nie potrafię płakać - chyba nie potrafię. A kochać? Gdzie podziało się moje uczucie miłości? Boże, co ja ze sobą zrobiłam?
|
|
|
Odchodziła w zamierzonym pośpiechu. Wymyśliła sobie, że tak będzie mniej boleć. Albo jeśli nie mniej, to przynajmniej krócej (…) Dała sobie 10 minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia i uciec... Bo to była ucieczka.
|
|
|
Korzystasz z iPoda, a z byle serca nie potrafisz!
|
|
|
To przecież był tylko internet. Otworzyła folder, w którym trzymała wszystkie e-maile od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Program pytał: Jesteś pewny, że chcesz usunąć zaznaczone wiadomości? TAK/NIE. Siedziała chwilę nieruchomo wpatrując się w ekran. Idiotyczne pytanie!- pomyślała z wściekłością. Nagle poczuła się tak, jakby od tej odpowiedzi zależało czyjeś życie. Kliknęła na „TAK”. Nic się nie wydarzyło. Świat istniał dalej. Widownia odetchnęła w ulgą.
|
|
|
Jeszcze niedawno łączył nas każdy oddech, każde uderzenie serca o klatkę piersiową. Dziś łączy nas wyraz „nic”, słowo „było” i Twoje bezuczuciowe „ nara”.
|
|
|
Niebo? Tu nie ma nieba,
jest tylko prześwit między wieżowcami.
A serce to nie serce,
to tylko kawał mięsa.
A życie? Jakie życie?
Poprzerywana linia na dłoniach.
A Bóg? Nie ma Boga..
Są tylko krzyże przy drogach... - happysad
|
|
|
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. Lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz.
|
|
|
Lubię sprawiać Ci ból. Sadystyczna kurwa ze mnie? Nie. Po prostu skrzywdzona kobieta.
|
|
|
{…} bo oto on stanął, wózek zatrzymał i „Kocham Cię” mówi, w tym parku pod manierystyczną jakąś rzeźbą, fontanną fauna, chuja jakiegoś rokokowego. xD
|
|
|
Spytał czy wierzę w miłość, a ja nie odpowiedziałam nic, tylko roześmiałam się w te Jego piękne, naiwne oczy.
|
|
|
Skasowałam wszystkie Twoje wiadomości,
skasowałam wszystkie Twoje smsy,
a świat istniał dalej,
dalej oddychałam,
i dalej biło mi serce...
|
|
|
|