|
bursztynek.moblo.pl
śliczneee
|
|
|
Opowiadałam ci o chłopaku, który mnie zranił, który wybrał inną, nie wartą jego, który złamał każde dane słowo. W skupieniu słuchałeś i z niedowierzaniem kiwałeś głową. Gdy skończyłam skwitowałeś: "Co za skurwiel!". Szkoda, że nie domyśliłeś się, że w tej historii zamieniłam tylko twoje imię na inne. / agaciorek119
|
|
|
W cieniu dziesięciocentymetrowych szpilek, bez grawitacji, bez powszechnego prawa ciążenia, improwizujemy całkiem umiejętnie. Kąciki ust rozchylają się do góry, policzki podnoszą, usta zamierają w bezgranicznym uśmiechu, zarażając wszystkich dookoła radością tętniącą w żyłach.
|
|
|
Jeszcze się we mnie zakochasz. Nie dziś, nie jutro, ale zakochasz się.
|
|
|
Specjalność facetów: znikanie.
|
|
|
Chciałabym końcu spokojnie przespać noc.
Bez żadnego filozofowania, zamartwiania się.
Naprawdę, chciałabym.
|
|
|
Kiedyś nazywałaś Go 'Miłością swojego Życia' spędzałaś z Nim całe dnie, przeżywałaś najpiękniejsze chwile.
Chore, bo teraz mijacie się na ulicy obdarzając się kamiennym spojrzeniem.
Ani Ty, ani On, nie jest w stanie rzucić chociażby zwykłego 'Cześć'.
Honor - ważniejszy, niż Miłość? A jednak...
|
|
|
Nigdy więcej wiatr nie zaszumi kołysanki o ich miłości. Co najwyżej ktoś szepnie cichym głosem: A byli taką piękną parą...
|
|
|
- No szybko! Odpisuj mu!
- Nie. Odpiszę mu za pięć minut. Niech nie myśli, że czekam na wiadomość od niego i gdy usłyszę, że przyszedł sms, ręce mi się trzęsą i mam chęć jak najszybciej mu odpisać.
- Przecież tak jest...
- Ale on nie musi o tym wiedzieć.
|
|
|
Usiadł na podłodze i pocałunkami zbierał do kupy moje rozszarpane serce. To było takie oczywiste, że to ten jedyny. Jak mogłam go stracić, jak mógł pozwolić mi odejść...? ;(
|
|
|
Czy jest bardziej magiczna chwila niż pierwszy pocałunek z ukochanym? Nie chodzi o to, czy on złapie Twoją twarz w obie dłonie, czy przyciśnie Cię do ściany, czy Twoja noga się uniesie.. Ważne jest to przyspieszone bicie serca i świadomość, że nie tylko na tę krótką chwilę zawładnęłaś jego ustami i myślami, ale i w tym momencie zaczyna się Wasze wspólne życie.
|
|
|
Ja po prostu... Ja nie chciałam być tam z nim. Nie chciałam, żeby mnie dotykał ani kładł się na mnie, ani obok mnie. Nie chciałam być nigdzie w jego pobliżu. To było obrzydliwe. Nie mogłam uwierzyć... Czekałam na niego tak długo, tęskniłam za nim i kochałam go, a kiedy ledwo mnie dotknął, poczułam, że nie zniosę jego dotyku.
|
|
|
|