|
bursztynek.moblo.pl
|
|
|
Wiesz jakie to chujowe uczucie, gdy czujesz, że to już nie to samo?
|
|
|
7 godzina lekcyjna, cała klasa siedzi znużona nad sprawdzianem, a mój telefon dzwoni od jakiś 15 minut.W końcu wkurzyłam się i spojrzałam co się dzieje, na wyświetlaczu napisane było 'Nr prywatny'. Od razu wiedziałam, że to Ty, przeczytałam sms-a 'Chodź w nasze miejsce, czekam ;*' w pewnym momencie pani krzyknęła 'W. schowaj ten telefon, lub oddawaj kartkę !' Wstałam, oddałam kartkę i wyszłam. Po całym ciele przechodziły mnie okropne dreszcze, a serce waliło milion razy na sekundę, pomimo tego wszystkiego szłam. A gdy już Ciebie zobaczyłam, łzy zakręciły mi się w oku. Zawróciłam. Pobiegłeś za mną. Spytałeś co się dzieje. Spojrzałam na Ciebie zapłakanymi oczami i już wiedziałeś o co chodzi. 'Puść !'-krzyknęłam-'Nie jesteś wart moich łez ! Nie jesteś nawet wart tego żebym na Ciebie patrzyła ! Puść!'. Nie puszczał. Szepnął mi tylko do ucha 'Przepraszam, życie bez Ciebie nie jest życiem.' Łza popłynęła po policzku. '-Disparu dès que vous êtes arrivé. Gdy zrozumiesz to się odezwij'./couleur
|
|
|
Taka jestem zazdrosna o Ciebie,
O papieros, który palisz,
O gazetę, którą czytasz,
O Twój głos, gdy się oddalisz,
O tych ludzi, których witasz...
Taka jestem zazdrosna o Ciebie...
Nie, nie wzruszaj ramionami.
|
|
|
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja. // xxseendyyyxx
|
|
|
"Mam żal do Boga, że takie ścierwo żyje. Nie bez powodu chodzisz z tym pochlastanym ryjem." - By Gabi ;** xD
|
|
|
"Frajerskie zagrywki idą z Tobą w parze, nie marnuj czasu, rozejrzyj się za cmentarzem." - by Gabi ;**
|
|
|
10:10 ;** powiedz, że to Ty...
|
|
|
|
i kolejny niczym nie różniący się dzień. znowu siedzę przed kompem, w głośnikach leci Pih, obżeram się chipsami i popijam colą. jedynie czym się różni dzisiejszy dzień to tym, że prawie wcale o nim nie myślę, bo może tylko teraz jak to piszę. / grozisz_mi_xd
|
|
|
|
wypalimy ostatniego papierosa. pocałujesz mnie najnamiętniej, pozostawiając cholerne ślady swoich ust na moich wargach. odwrócimy się i każde z nas pójdzie w swoją stronę. mimo kurewskiego bólu rozrywającego klatki piersiowe, ani ja, ani Ty, nie zawrócimy. już nigdy się nie spotkamy, dobrze?
|
|
|
Czasem mam ochotę powiedzieć "Pierdolę..." i wyjść. Iść przed siebie, nieważne gdzie. Mieć w dupie ludzi.
|
|
|
|