Był późny wieczór jej to nic a nic nie przezkadzało , siedziała na swoim wygodym łóżku , siorbiąc malinową herbate. Lubiła takie wieczory , lubiła siedzieć beztrosko , gapiąc się w fioletową ściane. Wtedy rozmyślała o wszytkim , o tym co w najbliżym czasie miało miejsce , jakie są tego konsekfencje , czy dobrze robi czy też nie. Tamtego dnia siedziała także byla przybita , chociaż nie powinna byc. Myślała wyłacznie o nim to nie dawało jej spokoju , wytrchnienia.Miała dziwne poczucie winny , że źle postąpiła mówiąc o Nich dla przyjaciółek , czuła się podle , tłumaczyła sobie że musiała , one jedne ja rozumieją , zwariowałaby tłumiąc wszytkie emocje w sobie.. Mimo wszytko chciała cofnąć czas przynajmniej do tego żeby on nie słyszał że o nim mówi im , żeby nie szyły przed nim .Żeby się tak nie czuć .//buaa_aa
|