|
btw.yolo.moblo.pl
nauczyłam się bez niego funkcjonować. śmieje się nie wymuszam uśmiechu przy znajomych żeby nie zasypali mnie pytaniami dlaczego jestem smutna. nie sprawdzam co minutę
|
|
|
nauczyłam się bez niego funkcjonować. śmieje się, nie wymuszam uśmiechu przy znajomych, żeby nie zasypali mnie pytaniami dlaczego jestem smutna. nie sprawdzam co minutę skrzynki odbiorczej czy nie napisałeś. umiem już bez niego funkcjonować ale nie żyć.
|
|
|
- gdybyś chciała to byś zapomniała. - szturchnęła mnie przyjaciółka, próbując mnie przywrócić na ziemie. - no właśnie, gdybym chciała.. a ja wciąż żyję nadzieją, że wróci. przecież złożył mi tyle obietnic , obiecał , że na zawsze będziemy razem. wierzę w to , przecież on zawsze dotrzymywał tajemnic..
|
|
|
nigdy nie chciałam chłopaka o którego musiałabym konkurować z innymi , dlatego go pokochałam. wiedziałam , że bez wahania wybrałby mnie ze wszystkich dziewczyn
|
|
|
minęło kilka dni od zerwania , siedziałeś wtedy na holu z kolegami , podeszłam do Ciebie z chęcią porozmawiania. cieszyłam się kiedy kazałeś odejść kolegą , a ty zostałeś ze mną sam na sam. - powiedz , że masz mnie gdzieś , że masz na wyjebane. - spojrzałam na niego z drżącymi dłońmi. - nie powiem tego , nie powiem czegoś co nie jest prawdą. - wstałeś i poszedłeś , zostawiając mnie z kolejną serią myśli na noc.
|
|
|
lubię spacery wieczorami , lubię siadać z kimś na środku ulicy na , której nigdy nie jeżdżą samochody. popijając tymbarka mówić o swoim życiu , nie wstydzić się łez. tak po prostu , być sobą.
|
|
|
kocha mnie , jestem tego pewna. widzę jak mnie przytula , przytula mnie jak rodzice nowo narodzone dziecko. kiedy mnie całuje zazwyczaj robi to powoli i delikatnie. dotyka mnie z taką czułością i delikatnością , jakbym była lalką z porcelany , małym dzieckiem , którego kości nie są jeszcze dobrze rozwinięte. tak , to musi być miłość.
|
|
|
siedziałam w kuchni z trudnością wstrzymywałam łzy przy przygotowującej obiad mamie. po jakimś czasie usiadła na przeciwko mnie i spytała - co się z tobą dzieje ? ostatnio wyglądasz jak trup , jakby tylko Twoje ciało było na tej ziemi i się poruszało. - nic mamo , to tylko stres przed nowym rokiem szkolnym. - wstałam i pobiegłam do swojego pokoju , zatrzaskując drzwi zsunęłam się po ścianie zakrywając twarz. przecież nie mogłam jej powiedzieć , że odchodząc zabrał on serce pozwalające żyć.
|
|
|
miłość to nie tylko trzymanie się za rękę przed znajomymi , zmienienie statusu na facebooku. miłość to wspólne pomaganie sobie w trudnych chwilach. kiedy nie wstydzisz się ujawnić przed drugą osobą łez. to uczucie , które nie gaśnie z dnia na dzień. kiedy Twoje problemy , to wasze problemy - tak wspominam sobie chwile z Tobą
|
|
|
pamiętam nasze pierwsze spotkanie sam na sam. nie wiedziałeś się jak zachować , co chwilę przepraszałeś mnie , jeżeli powiedziałeś coś nie tak. śmiałam się wtedy i kazałam Ci przestać. pamiętam kiedy w kinie położyłam przez przypadek dłoń na Twoją , przy cofnięciu chwyciłeś ją i mocno ścisnąłeś , obejmując ją swoją . pamiętam pierwszy pocałunek mimo znacznej różnicy w wzroście nie przeszkodziło nam to , pamiętam wszystko .
|
|
|
stałam podczas długiej przerwy z koleżankami paląc szlugi koło szkoły , podszedłeś do mnie szybkim krokiem i spytałeś. - co ty robisz ? obiecywałaś , że już nigdy nie weźmiesz papierosa do ust. zaśmiałam się wypuszczając dym w Twoją stronę. - a ty ? obiecywałeś , że nigdy nie będę przez Ciebie płakała a od rozstania wylewają się ze mnie litry łez. spojrzałam Ci w oczy , gdzie zobaczyłam łzy. zadeptując papierosa , poszłam w kierunku szkoły.
|
|
|
widocznie tak musiało być . nie dociera to do mnie , ale wierzę w to , że tak miało być . że nawet jeśli chcielibyśmy to uratować i tak doszłoby do rozstania , bolałoby tak samo jak teraz , nie uniknęlibyśmy tego . to tylko kwestia przyzwyczajenia do tego , że już nie będziemy pisali i rozmawiali całymi dniami , nie przytulisz już mnie , nie dotkniesz moich ust swoimi , nie powiesz mi , że mnie kochasz i jestem dla Ciebie wszystkim , z czasem to zrozumiem .
|
|
|
Po kilku miesiącach od rozstania, postanowiłam się odezwać. Nie tak jak zawsze, choć z uczuciami tymi wszystkimi. Dużo kosztował mnie przycisk 'enter', kiedy wreszcie to zrobiłam z niecierpliwością i strachem czekałam na wiadomość od Ciebie. Kiedy w końcu odpisałeś z drżącymi dłońmi odebrałam wiadomość, nawet nie wiesz jak bolało to, że już mnie nie pamiętasz, że nie wiesz kim jestem.
|
|
|
|