dla CIEBIE znów stałam się dzieckiem,
żebyś miał się kim opiekować...
dla CIEBIE nauczyłam się śmiać i płakać...
dla NAS wzięłam parasol,
żebyśmy nie zmokli i nie dostali kataru...
dla CIEBIE nauczyłam się szurać butami po jezdni...
TY odszedłeś, deszcz przestał padać,
JA wydoroślałam,
składam parasol, ocieram łzy,
nie szuram butami... RUSZAM. ODCHODZĘ.
|