|
bocianrobikle.moblo.pl
Życie jest żartem bawię się w nim na okrągło. Posyłam uśmiechy ciemnowłosym chowam się pod biurkiem. Nie złapiecie mnie ja wciąż ponad to jestem. Więc skoro życie j
|
|
|
Życie jest żartem, bawię się w nim na okrągło. Posyłam uśmiechy ciemnowłosym, chowam się pod biurkiem. Nie złapiecie mnie,
ja wciąż ponad to jestem. Więc skoro życie jest żartem,
ja la żartu wymyślam sobie- czterdzieści osiem, poczuję wówczas miliardy pocałunków na swoim ciele, modlitwy u swoich stóp.
|
|
|
Opuszkami palców wspinam się po plecach, liczę znamiona, blizny, dotykam silnych ramion, całuję w łopatkę, żegnam się z nocą,
sen mnie wołał. Tamtej nocy nie spędziłam pod łóżkiem, kochając się ze snami, walczyłam z koszmarami i słabościami,
które nie pozwalają uszczęśliwiać Ciebie. Staram się by było najlepiej- nie wychodzi mi, spinam się i wykręcam, ból mnie przechodzi.
Nie zdarza się to każdemu, zdarza się tylko mi...
diagnoza za dwa miesiące, oby nie było wyroku szpitala, pod pretekstem badań kontrolnych.
|
|
|
A wy, a wy, zabiegacie o umizgi
Pozory to podstawa dla was żeby z kimś być
A my, a my, robimy te umizgi,
Bo sorry mała ale nam nie chodzi o freesbie.
|
|
|
Jezu, nienawidze moich rozkmin.
Mam je często, ale dziś miałam chyba wystarczająco dużo czasu, aby to zrobić.
Zastanowić się kim jestem? Kim są ludzie którzy mnie otaczają?
Czy te wszystkie relacje to pozerstwo, czy prawdziwe więzi?
Tak, jestem bezsilnym ludkiem, który czuje ale i pragnie otrzymywać to samo.
Boje się zaangażować, bo zawsze gówno dostaje.
Tak, nie potrafie być perfekcjonistką, chociaż chyba inni tego oczekują.
Tak, też jestem wymagająca i nienawidze się za to.
Nienawidze sie za wszystko. Charakter wygląd.
Zmieniłabym to wszystko w pizdu, ale cóż.
Naprawdę, ja chyba nie umiem kochać, a nawet jeśli
to nie potrafię tego okazać.
Są tylko dwie osoby, za które oddałabym życie.
Nie potrafie być miła, grzeczna.
Wole krzyczeć, przeklinać, obrażać się.
Taki mam charakter i za to się nienawidzę.
I wiem, że Wy też.
|
|
|
Ciągle myśle co jeszcze nadejdzie,
chciałabym wiecznie żyć we śnie,
w którym zawsze będziesz moim księciem,
prowadzącym mnie za ręke.
Będziesz zawsze chronił moje serce,
aby czuło się bezpieczne.
Może poczujemy wtedy szczęście,
kiedy los przed nami klęknie.
|
|
|
Poza nami jest ta miłość jedna która nie istnieje bez nas.
Za każdym razem więcej słów przez które cierpie
Za każdym razem głębiej a wciąż wracam po więcej.
|
|
|
Jak już pokochasz- nie ma odwrotu.
Nawet ból zdrady nie jest w stanie zabrać tej miłości, którą darzysz drugiego człowieka.
|
|
|
Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo
cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...
|
|
|
-Już zapomniałam jak to jest.
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą..
|
|
|
nie jestem gwiazdą , ale mów mi słonce.
|
|
|
'Ludzie z twojej planety - powiedział Mały Książę,
- hodują pięć tysięcy róż w jedynym ogrodzie,
i nie znajdują w nich tego, czego szukają..
A tymczasem to, czego szukają,
może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody..
Lecz oczy są ślepe.. Szukać należy sercem..'
|
|
|
"Porcelanowy uśmiech
Na porcelanowej twarzy
Tak nie wiele potrafi wyrazić.
Porcelanowa lalka z pełnymi radości porcelanowymi oczami
Z pięknego materiału sukienka z falbankami
Blond włosy ze sztucznego tworzywa sprawiają, że lalka wygląda jak żywa
Nikt nie wiem jednak co czuje porcelanowe serce, zamknięte jak w szklanej butelce
Stworzona by cieszyć dzieci
By przywracać radość, kiedy gdzieś uleci
I tylko wieczorem kiedy wszyscy zasną
Przykrywa się smutku płachtą
Nie wolno jej myśleć o sobie
Ma służyć przecież ku ozdobie
Nikt nie będzie chciał zapłakanej lalki
Więc lepiej dla nie byłoby polubić falbanki
Lepiej udawać, że nic się nie czuje
I myśleć sobie
- Niech mój porcelanowy uśmiech
Innych raduje "
|
|
|
|