|
blondyneczkatylkomalego.moblo.pl
pamietasz mowiłam nie spoznij sie o cale moje zycie nie spoznilem sie przeciez zyjesz ale to juz nie jest tylko moje zycie..dzieli sie teraz na dwa..
|
|
|
- pamietasz mowiłam nie spoznij sie o cale moje zycie
- nie spoznilem sie przeciez zyjesz
- ale to juz nie jest tylko moje zycie..dzieli sie teraz na dwa..
|
|
|
- czemu mu nie dasz szansy?
- bo kiedys ja powiedziałam ze go kocham
- a on co ?
- żebym przestała..wiec znalazlam gdzie indziej szczescie.
- mineło 3 lata a Ty nadal go jeszcze kochasz?
- przecież wiesz
- to skoro mowi teraz ze Cie kocha czemu nic nie robisz?
- Bo znalazlam osobe ktora nie potrzebowała az tyle czasu zeby to zrozumiec ..
|
|
|
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać. Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zaswsze beda tylko wariatkami.
|
|
|
wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość. Chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć, że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna..a teraz juz sama nie wie co ze sobą zrobić
|
|
|
Naćpana z papieru miłością, koloryzowaną blaskiem żelków, krzyczących 'nie kompromituj sie mała' . ! < 33
|
|
|
Trochę wina, by zapomnieć. Kilka szlugów, by zrozumieć. Twój rękaw, by wyplakać. Nowa milość, by być szczęśliwą
|
|
|
- Kim był dla ciebie…? - zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był .. ? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem.
|
|
|
-A mówił ,że mu na mnie zależy . . .
-Nie płacz , wszystko będzie dobrze .; *
-Wszystko będzie dobrze .?! Nie lubię tych słów... Po prostu nie wierze w nie ..Nigdy nie będzie tak jak kiedyś .
-Będzie lepiej .! Zobaczysz..
-Nie .!; (( Bez niego nie ma mnie ..
-Co ty mówisz.?! Musisz zacząć wszystko od nowa . Zapomni o nim .!
-Zapomnieć .? Zacząć życie od początku .?! Nie umiem - mówiąc , płakała .. Tuląc mocno misia..
|
|
|
- Ubiorę sie na rózowo, wsmaruje poł tony tapety. Bede jak barbie.! Wtedy mnie pokocha??
- Oni nie lubie plastikowych lalek.!
- To czemu teraz ją całuje?? Tą długonogą, niebieskooką chudą wysoką małpę! Ona wygląda jak barbie, jak modelka .
- a ty jesteś brzydkim kaczątkiem, ktore bedzie piękniejsze od innych, wtedy zacznie żałowac !
|
|
|
"Cwaniaczek" - mówiła mama. "Źle mu z oczu patrzy" - popierała babcia. "To skończony idiota" - ostrzegała jego była. "Lepiej na niego uważaj" - kwitowała przyjaciółka. A ja? Co mogłam zrobić? Było już za późno... Podgłaśniałam mp3 i odchodziłam .
|
|
|
-Mamo, co to właściwie jest miłość.? - No to tak jakby Pan Chleb zakochał sie w Pani Szynce. Pan Chleb wiedział, ze gdy bedzie razem z Pania Szynką, nie przezyją długo, mimo to stworzyli wpaniałą pare, Bo mocno sie kochali .
|
|
|
Dobrze śpię. Nie czekam już, zapatrzona w głuchy telefon. Nie szykuję dwóch herbat. Zaczynam wychodzić z czterech ścian. Jest coraz lepiej. Tylko Twoje cholerne zdjęcie wciąż trzymam pod poduszką… Kiedyś nadejdzie i ten etap.
|
|
|
|