|
blondyneczkatylkomalego.moblo.pl
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk ok
|
|
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
|
Mogę się do Ciebie zalotnie uśmiechać, ale to nie znaczy, że mi się podobasz...
Mogę Ci puszczać oczko, ale to nie znaczy, że chcę Twój numer..
. Mogę Cię kochać, ale to nie znaczy, że z Tobą będę...
Mogę kazać Ci wyjść ,ale to nie znaczy, że chcę żebyś odszedł...
Mogę dać Ci szansę, ale to nie znaczy, że ją masz...
Mogę Cię olewać, ale to nie znaczy, że jesteś mi obojętny...
Mogę Tobą poniewierać, ale to nie znaczy, że na to zasługujesz...
Mogę Cię szanować, ale to nie znaczy, że Cię lubię...
Mogę śmiać się z Twoich żartów, ale to nie znaczy, że mnie śmieszą...
Mogę Cię potrzebować, ale to nie znaczy, że się o tym dowiesz...
|
|
|
-taki wielki z ciebie chojrak a nie umiesz pokazać uczucia, taki z ciebie macho a nie umiesz przytulać,taki z Ciebie kozak a nie umiesz pocieszać, taki z Ciebie koks a nie potrafisz podnieść na duchu, taki z Ciebie lovelas a nie umiesz chociaż udawać, że kochasz. więc po chuj się ze mną spotykasz?
-dla zakładu
|
|
|
-to największy drań jakiego spotkałam...
-więc czemu go nie zostawisz?
-bo tylko on tak ładnie udaje,że przeprasza
|
|
|
-czego się boisz?
-że nie będę potrafiła wypełnić swoich dni, gdy on odejdzie
|
|
|
-hej. czemu płaczesz?
-to moje hobby.
-...?
-tak, od tamtej pory robię to regularnie dwa razy na dobę po 12 godzin.
-i nie męczy Cię to?
-ależ skąd, kocham to, jestem wtedy jakby bliżej niego...
-dziwna jesteś
-nie dziwna tylko zakochana
|
|
|
-co masz w tej szklance?
-eliksir szczęścia
-a mówiąc po polsku?
-wódkę z sokiem malinowym
|
|
|
- Kochasz mnie. Więc dlaczego nie możesz przyznać się do błędu?
- Bo mam honor...
- Skarbie, mylisz honor z dumą.
|
|
|
-Dlaczego siedzisz tu tak i płaczesz podczas gdy ona kradnie Ci chłopaka?
-Ponieważ to dla niego świetna próba.
-Nie rozumiem tak po prostu jej go oddasz?
-Nie będę z kimś kto mnie nie kocha, a jak mnie kocha to ja spławi.
-Więc czemu płaczesz?
-Bo nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha.
|
|
|
-kochasz go?
-aż za bardzo
-cierpisz przez niego?
-nie pierwszy raz i znając jego nie ostatni.
-zapomnij o nim...
-przecież wiesz, że on jest moim powietrzem
|
|
|
-spójrz na nią... na jej podkrążone oczy, nieobecny ciągle szukający czegoś w tłumie wzrok,drżące ręce i masę błyszczyku na ustach...
-widzę i co?
-nic, podobno zastanawiałaś się jak wygląda miłość
|
|
|
-proszę skarbie to kwiatuszek dla Ciebie.
-dziękuje kochanie
-pobaraszkujemy teraz?
-pfff... za kwiatek?
-a myślisz, że po co są kwiatki?
-aha czyli kwiaciarnia to sex shop z artykułami do gry wstępnej?
-dokładnie
|
|
|
|