|
blackflowers.moblo.pl
jesteś cała przemoknięta! krzyknął widząc ją w progu mieszkania. rozbieraj się natychmiast! nie tak szybko kochanie. powiedziała drwiąco. zrzucaj to mo
|
|
|
- jesteś cała przemoknięta! - krzyknął, widząc ją w progu mieszkania. - rozbieraj się, natychmiast! - nie tak szybko, kochanie. - powiedziała, drwiąco. - zrzucaj to mokre ubranie, ja nie żartuję. przecież się przeziębisz. - powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga, a później niechlujnie zarzuciła na siebie, za duży sweter. - wyglądam jak własna babcia, powiedziała, siadając w fotelu. - lubię dojrzałe kobiety. - zażartował, podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią. - co Ty wyprawiasz? - zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować? - spytał, ubierając na jej nogi wielkie, pluszowe kapcie. - nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany, podniósł ją, przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi. - co Ty wyprawiasz?! - spytała. - musisz się rozchorować. - że co?! - dopiero, gdy będziesz chora, a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24/h podając Ci syrop, zobaczysz co to troska. - oszalałeś? - nie. zwyczajnie lubię Cię irytować, kochanie.
|
|
|
wiesz, że kładę się spać o czwartej nad ranem tylko ze względu na to, że wyzbywam się mojego obecnego pakietu esemesów, a Ty mi w tym pomagasz. i nawet, gdy przysypiam, a napiszesz jakąś totalną głupotę - nie chce mi się spać. a, że na drugi dzień wyglądam jak wyglądam to już inna bajka. /kszy
|
|
|
lubię gdy dzwonisz i z litością w głosie mówisz:' no bo ten, no - ja będę dzień później boo .. no kurwa, zapiłem cholerka jasna!'. nigdy nie wychodziło Ci kłamanie,a tak słodko przyznajesz się do winy. / veriolla
|
|
|
Ona chciała się uczyć, te ambicje i te plany, On przychodził ujarany, spał na lekcjach, miał to w dupie. Chociaż zdolny ogólnie to o przyszłości nie myślał. Mimo, że mało gadali nagle stała się mu bliższa. Nocne smsy i tak mijały miesiące, zaczęli się spotykać jeszcze przed półrocza końcem.
|
|
|
i żadna czekolada, butelka wina czy dobre towarzystwo tutaj nie pomoże. tęsknota za Tobą doszła już do zbyt wysokiego poziomu. takiego w którym są dwa wyjścia: albo wrócisz, albo ja zniknę - nieodwracalnie.
|
|
|
Nawet jak serce będzie pękać mi z bólu, a z oczu będą spływać łzy tęsknoty nie poddam się. Dalej będę udawać, że mam wyjebane i cieszyć się z każdego dnia, mimo że życie straciło sens razem z twoim odejściem./lovexlovex
|
|
|
pragnę Twojej obecności, ale to nie znaczy, że bez Ciebie nie istnieję.
|
|
|
usiadła przy biurku, aby trochę się ' pouczyć ' ..otwierała wszystkie zeszyty po kolei poszukując notatek z lekcji.. nagle zobaczyła napis z przed kilku miesięcy.. poczuła ścisk w sercu. było jej zimno i gorąco.. wszystko na raz.. zobaczyła te kilka cyferek napisanych przez niego..które momentalnie wywoływały łzy w jej oczach a jednocześnie uśmiech na twarzy...
|
|
|
Kocham Cię - 2 słowa, a ile radości co?.
|
|
|
i moim jedynym marzeniem jest to by już nigdy więcej się nie zakochać .
|
|
|
teoretycznie, jesteś zwykłym dupkiem, praktycznie - całym moim światem.♥
|
|
|
|