|
bad_fucker.moblo.pl
Ludzi nie obchodzi to że u Ciebie jest dobrze. Ich interesuje tylko jak wszystko Ci się powoli pierdoli. Chcą czuć nad Tobą władzę. W jakim sensie? W takim że chcą mi
|
|
|
Ludzi nie obchodzi to, że u Ciebie jest dobrze. Ich interesuje tylko jak wszystko Ci się powoli pierdoli. Chcą czuć nad Tobą władzę. W jakim sensie? W takim, że chcą mieć bardziej poukładane życie niż Twoje. Uważaj na nich. Ludzie czają się wszędzie./ zwykly_skurwiel
|
|
|
" W życiu każdego z nas są dobre i słabsze dni. Każdy z nas kogoś traci - albo z braku wzajemnego zrozumienia, albo z braku czasu. Niestety w moim wypadku z obydwu przyczyn. Dlatego szanujmy każdą chwilę naszego życia i każdego kto coś do niego wnosi, bo często jest to miarą naszych sił. Mimo że was nie ma, cały czas pamiętam. " / bad_fucker
|
|
|
On ma rzadką cechę, można na nim polegać w stu procentach. Jest zaprzeczeniem egoisty, a ja bywam skupiona za sobie, to chyba jest powodem naszych kłótni. Ja szybko wybucham, on jest spokojny. Wiem, że nie jestem dla niego łatwą partnerką. Dla mnie normalne jest szybkie zmienianie planów i działanie pod wpływem impulsu. W jego świecie takie rzeczy się nie zdarzają. Jest poukładany i rozsądny. Czasem przyznaje doprowadza mnie to do szału, ale jednak częściej mi imponuje. Doceniam, że mam u boku mężczyznę, który panuje nad sytuacją i jest kierownikiem. Ufam mu bezwzględnie. Wiem, że nie pozwoli nikomu mnie skrzywdzić, po prostu. ♥ / bad_fucker
|
|
|
Alan - najważniejszy mężczyzna w moim życiu ♥
|
|
|
słowa, które zabolały mnie tak strasznie. Co czułam ? Nie pytaj, nieważne . / bad_fucker
|
|
|
Widzę Twoje niebieskie oczy za każdym kiedy zamykam swoje. Sprawiasz,że ciężko zobaczyć gdzie należę, kiedy nie jestem obok Ciebie to tak jakbym była sama ze sobą . / bad_fucker
|
|
|
Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego. I nie wiem, czy powinnam to poczuć . / bad_fucker
|
|
|
Bo wiesz, ja nadal tęsknie, nadal cię kocham, pamiętam cię całą, twój uśmiech, twoje oczy, pamiętam że zawsze złościłaś się gdy śmiałem się z cb że musisz podrosnąć, bo jesteś mała, denerwowało cię to bo gdy coś ode mnie chciałaś musiałaś podskakiwać, to było trochę śmieszne, wiesz? Chciałbym żebyś tu była, żeby te chwile wróciły, znowu śmialibyśmy się sami z sb, zawsze lubiłaś żartować, zawsze powtarzałaś 'że chcesz być dzieckiem, bez żadnych problemów, i chcesz korzystać z życia na tyle ile się da.' Kurwa, ja tęsknie, cały czas tęsknie, nie zapomnę cię nigdy, chciałabym żebyś tu była, ale to się nigdy nie zdarzy, może spotkamy się tam u góry. // podjaaraany
|
|
|
czasie jego dziewczyna którą wielbił od początku zdradziła go zostawiła po trzy letnim związku on nie mógł się z tym pogodzić bez trudu zaczął więcej pić i zaczął z nimi chodzić do klubu czasem omijał treningi a kiedy gadał z tym kumplem było mu wstyd że dał się zarazić tym gównem, tamten mówił żeby się odciął twarz zachował nikt nie wiedział, że to ich ostatnia rozmowa któregoś dnia siedział w domu wpadły ziomy z piksami wyciągali go do klubu nie chciał iść, ale zrobił to dla nich pomyślał to ostatnie picie od jutra koniec i zaczynam ogarniać życie bawili się zajebiście, prawdziwa biba przyjaciele pomyśleli, że zrobią mu kawał wkruszą dwie piksy do piwa on okupował parkiet, ale był spragniony wrócił do stolika wypił piwo, poszedł tańczyć dalej po godzinie z nim coś dziwnego się stało on nie wiedział co, serce tego nie wytrzymało jak padał na ziemię czasu mu zostało niewiele żeby pomyśleć kto był jego przyjacielem . / bad_fucker
|
|
|
chcemy być kochani, a tak naprawdę nic z tym nie robimy. gdy przychodzi odpowiedni moment - wzruszamy obojętnie ramionami, bez walki.. a wiesz dlaczego tak się dzieje? boimy się miłości. boimy się przywiązać, zaufać. boimy się, bo dobrze wiemy, że po tej walce możemy się już nie podnieść. / bad_fucker
|
|
|
Nienawidzę Cię. Wiem, że powtarzam to zbyt często, ale taka jest prawda. Chcę, abyś raz na zawsze zniknął z mojego życia. Opętałeś sobą moje myśli, a to nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Co noc mam Cię przed oczami, a nie chcę tego. Zrozum, że to wszystko mnie męczy. Potrzebuję spokoju od Ciebie. Ranisz mnie i jednocześnie powoli zabijasz swoją obecnością i istnieniem. Już nie potrafię tak dłużej żyć. Za bardzo mnie zniszczyłeś swoimi wiecznymi kłamstwami, które doprowadziły do masowego zabicia najmniejszych cząstek uczuć, które w sobie posiadałam. Nie chcę Cię już znać. Nie chcę, abyś do mnie pisał, dzwonił, abyś mnie odwiedza... Przestajesz dla mnie istnieć. Chcę o Tobie zapomnieć i zrobię to. Nie pozwolę, abyś wciąż mnie niszczył. Dość już tego . / bad_fucker
|
|
|
zrozum to w końcu. boli mnie twoje odejście, boli mnie fakt, że ciebie nie ma na tym świecie, że nigdy więcej nie usłyszę twojego głosu, że nie spojrzę w twoje oczy i nie powiem, jak bardzo cię kocham. boli mnie, że nie zobaczę twojego uśmiechu, który tak bardzo uwielbiałam. to on sprawiał, że miałam nadzieję i chęć do życia, a teraz? pozostawiłeś mi jedynie wielką pustkę, z która sobie nie radzę. jestem sama wśród tych czterech ścian. jedynie światło od nocnej lampki i monitora daje mi nieźle popalić po oczach, bo walczę z napływającymi łzami. jednak wiem, że nie mogę teraz ulec emocjom. nie mogę się poddać i tak bezsilnie łkać z bólu, pokazując przy tym, jak bardzo mnie to wszystko boli. jeszcze nie teraz, jest za wcześnie.. zbyt młoda godzina, abym mogła wydusić z siebie cały ból i rozpacz, jaka we mnie tkwi. / bad_fucker
|
|
|
|