|
axami900.moblo.pl
sobota rano . zostałam na noc u Ciebie byłeś sam . weszłam do pokoju z tacką w twojej koszulce która sięgała mi przed kolana . śniadanie ! wykrzyczałam po c
|
|
|
sobota rano . zostałam na noc u Ciebie , byłeś sam . weszłam do pokoju z tacką , w twojej koszulce , która sięgała mi przed kolana . - śniadanie ! - wykrzyczałam , po czym położyłam się obok Ciebie . na tacce były dwa tymbarki , paczka żelek i dwa słoiczki gerber . popatrzałeś na mnie , mówiąc . - wiesz , byłabyś okropną żoną . ale mimo wszystko uwielbiam się z tobą bawić w dom . parsknęłam śmiechem a tymbarki się rozlały . ii tak co tydzień . x 3
|
|
|
widziałam dzisiaj Twoich kumpli, oni powiedzieli 'cześć' , a Ciebie tylko stać na opuszczenie głowy i kopanie mega ważnego kamyczka .
|
|
|
Była para spotkała się ze wspólnym kolegą. Kolega - Wy byliście razem no nie ? Ona - Byliśmy. Kolega - Jakoś nie dawno co ? Ona - dawno. Kolega - To dlaczego nie jesteście razem ? .. Niezręczna cisza. Po prostu nie znali odpowiedzi. To było za trudne pytanie.
|
|
|
W przedszkolu byliśmy parą, w podstawówce razem bawiliśmy się na przerwach, w gimnazjum byliśmy znajomymi a w liceum udawaliśmy że się nie znamy... potem już Cię nie widziałam.
|
|
|
Ona: Wykasowałam twój nr już z 50 razy. Tylko po to by go za chwile wpisać od nowa bo przecież znam go na pamięć. Jesteś taki bólem , który nie wypłynie razem z łzami,nie pozbędę się go. To tak jakbym miała raka i ten rak miał imię Twojej nieobecności. I wiem że przez tego raka umrę i jak to bywa z rakiem może umrę jutro za miesiąc za rok. I nie przez samobójstwo. Wiesz przeciez jaka jestem nie będę Cię szantażowała. Umrę z braku serca bo Ty jestes moim sercem. On: Nudzi Ci się?'
|
|
|
nocami wyobrażam sobię jak to będzie gdy przyjdę ze swoim nowym chłopakiem na osiedle i was sobie przedstawie . zupełnie mnie nie poznasz . będę szczęśliwa z innym . i będę seksowna . moje oczy nie będą wiecznie czerwone od płaczu , włosy będą starannie ułożone , założe te czerwone szpilki które tak kochałeś i ciuchy w których mnie uwielbiałeś. zrobię taki makijaż jakiego jeszcze nie miałam . a ty będziesz mógł tylko patrzeć.
|
|
|
a gdy chowałam cię przed babcią w szafie to też nic dla ciebie nie znaczyło ? ryzykowałam dla ciebie kretynie ! : x
|
|
|
a ja nadal pamiętam jak w największą ulewę zachciało mi się chupa chupsa a ty nie zważając na deszcz po prostu pobiegłeś po niego do najbliższego sklepu
|
|
|
Otworzyła tymbarka. Z bladym uśmiechem przeczytała napis " Kocham Cie " spojrzała w niebo i wszystko było wiadome. Tęskniła za nim.
|
|
|
było zimne grudniowe popołudnie. dzień przed wigilią. siedziałam na ławce w parku i myślałam. to dokładnie miesiąc temu zapytałeś czy nie chcę, żebyśmy spróbowali. to kilka dni temu, wszystko się skończyło. niezdarnie trzymałam na kolanach miśka, który miał być prezentem na Naszą miesięcznicę. nawet nie wiesz jak mi Cię wtedy brakowało. nie zważałam nawet na to, że nie mam czapki i rękawiczek. jakiś dzieciak zapytał czy ulepię z Nim bałwana, spojrzałam na Niego tak, że uciekł z płaczem. starsza pani zmartwionym głosem stwierdziła, że się przeziębię, odrzekłam Jej, żeby się zajęła sobą. nie byłam taka jak zawsze. do momentu kiedy usłyszałam kroki na śniegu, za sobą. - dla Ciebie, kochanie. - szepnąłeś, wręczając mi małe pudełeczko.
|
|
|
- Bo miłość to jest jak klawiatura. Najpierw poznajesz wszystkie klawisze.Gdy z biegiem czasu znasz je wszystkie na pamięć, możesz pisać z zamkniętymi oczami.- A co, gdyby nagle ktoś poprzestawiał bieg liter?- Wtedy byłaby to nowa miłość. Trzebaby było zapomnieć dawne ustawienie litereki zacząć przyzwyczajać się na nowo do tych samych literek, ale poukładanych gdzie indziej.
|
|
|
wysłała do Niego pustą wiadomość i miała nadzieję, że odpisze " Ja Ciebie też "
|
|
|
|