pustka w środku rozrywa. cisza rozsadza bębenki w uszach. samotność wypala na psychice piętno. przeraźliwa świadomość, że jestem dla Ciebie nikim znaczącym, zwykłą koleżanką rozsadza od środka. w głowie się kręci, przed oczami czarno, gdzie jesteś? właśnie teraz Cię potrzebuję. powinieneś tu teraz przy mnie być. siedzieć obok, o nic nie pytać, milczeć. czytać ze mnie, z moich oczu, bo one powiedziałyby Ci więcej niż jakiekolwiek słowa wypowiedziane z moich ust.. nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak może bolec obojętność, jak wielką cenę płaci się za nieodwzajemnioną miłość. nie jesteś świadom, że nic nie zabija bardziej niż Twoje milczenie...
|